Choć postaci te mogą budzić skrajne emocje, każda z nich spotykała się z dużą serdecznością ze strony przechodniów. Pewnie dlatego, że nie byli to ci "prawdziwi", znani z telewizji czy gazet, a jedynie... ludzie w maskach. Hitem tego sezonu stały się bowiem papierowe maski na gumkę z wizerunkami znanych osób. Widnieją na nich głównie politycy, zarówno polscy, jak i zagraniczni, ale także popularni sportowcy, muzycy czy nawet tak kontrowersyjne postaci jak Adolf Hitler czy Osama bin Laden.
Maski można kupić przy sezonowych stoiskach m.in. na Długim Pobrzeżu i w niektórych sklepach z pamiątkami w Gdańsku czy na skwerze Kościuszki w Gdyni. Sięgają po nie głównie młodzi ludzie, choć i wśród starszych znajdują się chętni do maskarady.
- Kupują i dziewczyny, i chłopcy. Tu akurat nie ma reguły. Nastolatki chętniej kupują znanych artystów, np. Justina Biebera. Młodsi chłopcy wybierają piłkarzy, zwłaszcza Ronaldo, a im klienci starsi, tym chętniej decydują się na polityków - opowiada nam jedna ze sprzedawczyń.
Koszt papierowego kamuflażu to 12-13 złotych, w zależności od punktu sprzedaży.
Grupa młodych ludzi z Poznania, która w takowe maski się zaopatrzyła, stwierdziła, że po to są wakacje - by się dobrze bawić i nabrać dystansu. Zwłaszcza do czołowych polityków w kraju.
- Im bardziej kontrowersyjna osoba, tym bardziej nas to bawi. Zresztą kto nie chciałby zostać Putinem chociaż na jeden dzień? - pyta 20-letni Tomasz z Poznania.