Taśmy "Wprost": Rozmowa Nowaka i Parafianowicza [STENOGRAM + NAGRANIE + CYTATY / AFERA TAŚMOWA]

Redakcja
Grzegorz Mehring/Polskapresse
Afera taśmowa. Taśmy "Wprost". Zapis rozmowy Sławomira Nowaka, byłego wiceministra finansów i generalnego inspektora informacji finansowej Andrzeja Parafianowicza i emerytowanego komandosa Dariusza Zawadki. Zobaczcie stenogram oraz nagranie.

Sławomir Nowak: I chcą ją trzepać. Cały 2012 rok. Chcą najpierw wziąć rachunek bankowy. (...) Mam nadzieję, że to dotyczy tylko jej działalności, a nie będą chcieli crossować tego z moim rachunkiem. (...) Bo ona jedzie od paru lat na stracie, potężnej.

Andrzej Parafianowicz, były minister finansów i generalny inspektor informacji finansowej: Ja to wszystko wiem… ale… bo ja z Urzędu Kontroli Skarbowej to już odkryliśmy bardzo dawno. UKS, komputery wyrzuciły […]. Zablokowałem to... I teraz sprawdzają się moje prorocze słowa. Mówiłem Grasiowi: „Czyście ochujali?! Czyżeście ochujeli do końca?!”. Vincent z nienawiści do mnie zabrał mi urzędy skarbowe. Proszę bardzo, jest moim szefem, może robić, co chce. Dzwonię do Kapicy [Jacek Kapica, wiceminister finansów, nadzorujący skarbówkę – red.]: „Pojebało was? Pojebało was?”. Nic nie zrobił. Pamiętasz komisję hazardową? Kapica miał notatkę, że go poseł na korytarzu zapytał, jaka jest pogoda. Pamiętasz to?

SN: Widocznie tak [się] musiało zmienić, bo w moim postępowaniu, w tym zegarkowym, przyszła laurka z urzędu, że super, wszystko jest OK. A teraz wchodzą do mnie z kontrolą. Już moi prawnicy są zdumieni. Mówią: dziwna sytuacja. Były minister transportu zdaje sobie jednak sprawę, że gdańska skarbówka ma go na widelcu i mogą go czekać poważne problemy. Wszystko przez duże straty, jakie generowała działalność gospodarcza żony polityka.

SN: [...] Na pierwszy rzut oka jest słabo. No co zrobi ten dyrektor z Gdańska? Tam jest Mirek. On jest strachliwy chłopak. Dobry, ale strachliwy, nie? Trzeba mieć jaja. […] Teraz rzeczywiście 13 i 14 rok ma dużo lepszy i taki wreszcie bez strat. [...]

SN: Najgorszy scenariusz dla mnie jest taki, kurwa, że w całym tym moim bałaganie jeszcze zaczną z nas robić, kurwa, nie wiem, oszustów, czy ludzi…

AP: A jak! No oczywiście!

S.N.: A powiedz, co w najgorszym wariancie mi grozi za takie rzeczy?

A.P.: Zależy, co znajdą...

S.N.: Powiedzą, że nie wykazywała dochodów, a miała wpłaty na konto.

A.P.: To każą dopłacić. Jeśli będzie grubo, to mogą zrobić postępowanie karnoskarbowe.

S.N.: To nie są wielkie pieniądze - 50 tys.

A.P.: To raczej nie o kwotę, tylko o styl niedopłacenia, rozumiesz, nie? I to, co mówisz. Że sam fakt możesz ocenić jako gapiostwo, leciutko zachachmęciłem. Nie no, panie, co to jest? To jest czysty bandytyzm. Rozbój w biały dzień. I później się szarpiesz przez lata… Jaką mają intencję, czy to jest rutynówka, czy zadaniowa? Bo jak zadaniowa, to cię rozj...

S.N.: Kurwa (...)

A.P.: Słuchaj, tak jak mówię, próbuję się dowiedzieć od Gośki, skąd to się wzięło. Jeśli wie. Bo wtedy będzie można pomyśleć, czy to w ogóle jest… pole do rozmawiania z tym dyrektorem (...)

***

[SIKORSKI DO ROSTOWSKIEGO: "MOŻNA ZAJE**Ć PIS KOMISJĄ WS. MACIEREWICZA. TO BĘDZIE DWULETNI CYRK" [STENOGRAM + CYTATY]](https://i.pl/zajec-pis-ta-stara-komuszka-rozmowa-sikorskiego-i-rostowskiego-stenogram-nagranie/ar/3480709 "SIKORSKI DO ROSTOWSKIEGO: "MOŻNA ZAJEĆ PIS KOMISJĄ WS. MACIEREWICZA. TO BĘDZIE DWULETNI CYRK" [STENOGRAM + CYTATY]")**

***

O gazoporcie

AP: Mówię ci, jest co robić, tylko że nas za chwilę wymiotą za kaftan.

SN: Dlaczego?

AP: A gdzie rozładować tankowce?

SN: No, no, w Świnoujściu, nie?

AP: A jest?

SN: No są (...) trochę opóźnienia. (...)

AP: Oni [poprzednicy – red.] podpisywali takie niekorzystne umowy, co pozwala Włochom [firmie stojącej na czele konsorcjum budowy LNG – red.] się bezkarnie opóźniać.

SN: Nie, bezczelni są. Ja pamiętam, (...) że z dozorem technicznym walczyłem. Jeszcze Budzanowski był. (...) Dozór przychodzi. Wiesz, ci Włosi chcą kłaść rury bez żadnych atestów, bez niczego. No to po prostu przyjdzie pierwsza lepsza kontrola i to wszystko wywali w powietrze.

AP: A wiesz, Katarczycy już tankują pierwszy gazowiec, nie.

SN: I co z nimi?

AP: Będzie sobie pływał w Bałtyku. (śmiech) To jest duży tankowiec, nie wiem, czy da radę zawrócić. Zanim się złamie, to tak od Szwecji...

SN: A mu w Gdańsku nie możemy odebrać?

AP: Nie ma instalacji. Dobrze, że ten Katar, tzn. te szejki się racjonalnie zachowują. Jak się usztywni, no to co mu zrobisz? (...) Jak oni zrobią dla nas precedens...

SN: To inni powiedzą...

AP: To inni powiedzą „no chłopaki”...

SN: No. No i co, uważasz, że nie zdążą z tymi instalacjami tam?

AP: Wiadomo, że nie zdążą.

SN: Na pewno nie zdążą.

AP: Kurwa. Oni teraz mówią o jesieni 2015, a na mieście mówią coś o 2017. (...) No i wiesz... Ale tego się nie udaje ustalić [kiedy będzie gotowy terminal LNG – red.], bo jak będziesz wiedział na sztywno, że to już na pewno, to można z tymi Katarczykami jakoś gadać. Ale co, co mu powiesz?

SN: No tak. Poczekajcie. Ale do kiedy? Nie? Do kiedy?

AP: Przecież oni potrzebują... Te tankowce pływają cały czas.

SN: No tak.

AP: On go gdzieś musi w grafik ustawić. To nie jest tak, że „dobra, chłopaki, za tydzień”. Sama podróż z Kataru – 22 dni. 22 dni z powrotem. Trzy na miejscu. Gdzieś to musimy precyzyjnie wyliczyć.

***

Sławomir Nowak o prywatyzacji kolei:

Zrobiliśmy prywatyzację Cargo. No to zrobiliśmy ten numer, żeby ich trochę tam kupić, no to wprowadziliśmy członka zarządu PKP Cargo od związkowców. Oni się podjarali. Dzisiaj spektakl, jak oni sobie skaczą do gardeł, jest po prostu piękny. Tylko kupić bilety, popcorn i okulary, i sobie oglądać. Jak się rzucają na siebie liderzy związkowi, żeby od nich ktoś był w tym zarządzie.

***

SN: Ale jakąś ściepę robimy na prezent dla Grasia?

AP: Ma policzyć koszt tego i zrzutę zrobimy.

SN: Całą imprezę?

AP: Tak, i prezent z tego kupić.

SN: Jakiś porządny zegarek.

AP: Tak, coś mu kupić, kurwa.

Dariusz Zawadka: Od razu z urzędnikami z urzędu skarbowego, od razu go tam rozliczą. (...)

SN: Teraz, kurwa, wszystko wiem, to się wszystko, kurwa, kiedyś, mam nadzieję, pozytywnie dla mnie skończy. Będę mógł być doradcą od oświadczeń majątkowych.

DZ: Ale to jest prawda, no kurwa, pan Janusz zapomniał samolotu wpisać.

SN: Nie, no to są jaja, Hofman, kurwa, 100 tys. na przelewach, wszystko udokumentowane i prokuratura mówi „sorry”, nie wszczyna, odmawia. To są jaja kurwa. Co za kraj, ja pierdolę. Moja sprawa była skręcona w Prokuraturze Generalnej. To już nawet nie intuicja, a wiedza już.

AP: No tak, ale no to się musiało zemścić. Przez stanowisko Seremeta.

SN: No tak, ale czemu kurwa na mnie? Czy nie mógł się na kimś innym zemścić?

AP: Ale przygotował mistrzowską apelację.

SN: Dlatego boję się, że oni chcą doprowadzić do końca efekt zniszczenia.

AP: Nic się nie dzieje bez powodu. Teraz jestem ciekawy powodów, ciężko będzie dotrzeć do powodów uruchomienia tego. Po pierwsze obstawiam, że to konkurencja wewnątrzpartyjna.

SN: To na pewno.

DZ: To nie konkurencja, to przyjaciele.

Sławomir Nowak o Jacku Rostowskim i jego europejskich ambicjach:

On się zachowywał jak arystokrata europejski. Mówił po angielsku lepiej niż wielu Anglików, po francusku lepiej niż wielu Francuzów. On się nie pierdolił tym. Bardzo go szanowali, nie lubili go, ale bardzo szanowali. (...) Ale jak go widziałem parę razy w tych sytuacjach międzynarodowych, w Brukseli to, kurwa no, on ma to coś. On bardzo by chciał być komisarzem, ale uważam, że to by było ze szkodą dla Polski. On byłby znienawidzonym komisarzem, byłby upiorem po prostu w Europie. (...)

On się strasznie wkurwił, bo uważał, że to KPRM wypuścił informację, że Rostowski będzie do dymisji. W sumie było dogadane z Jackiem, że on odchodzi itd., ale nie miał następcy. Jacek się wtedy wkurwił i powiedział, że to on się podaje do dymisji, i wypuścił też szczura do mediów. Że to on złożył dymisję.

***

SN: W 2005, ja pamiętam, zdobyliśmy jego [Zbigniewa Religi - red.] długi, żeby się wycofał. Cena była taka, że... bo mu narobił strasznych ten jego sztab długów strasznych...

Dariusz Zawadka: Kurwa, tam był Petelicki, tam był ówczesny szef [...].

SN: On wtedy poparł Donalda, nie? No właśnie za to, że zapłaciliśmy za ich długi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na i.pl Portal i.pl