Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpierw z ŁKS, a potem z Widzewem. Będzie komplet na stadionie w Pajęcznie

Jan Hofman
Kibice ŁKS wierzą, że będą mieli wesołe święta. A fanów w błogi stan może wprawić jedynie zwycięstwo łodzian w sobotnim spotkaniu czwartej ligi w Pajęcznie.

Ełkaesiacy o godzinie 14 zmierzą się z miejscowym Zawiszą. Wszystko wskazuje na to, że połowę widzów na stadionie stanowić będą sympatycy łódzkiej drużyny.
– Przesłaliśmy już do fanów ŁKS czterysta biletów – mówi Michał Zawadzki, kierownik klubu z Pajęczna. – Jeśli liczba wejściówek okaże się zbyt mała, to przygotowaliśmy jeszcze dodatkowe pięćdziesiąt biletów dla gości, które będzie można kupić tuż przed spotkaniem. Przedstawiciele łódzkich kibiców przyjechali i oglądali miejsce, z którego przyjdzie im śledzić sobotnie spotkanie. Zaakceptowali je i deklarują, że nie będzie żadnych problemów z nieodpowiednim zachowaniem. Wierzymy, że nie będzie przerw w grze, które byłyby wynikiem nieodpowiedzialnego odpalania środków pirotechnicznych. Mamy tylko jedną trybunę, na której zasiądą nasi kibice i zaproszeni goście. Dlatego sympatyków gości umieścimy naprzeciw trybuny, w okolicach kortu tenisowego. Zapewniam, że wszyscy będą mieli dobrą widoczność na boiskowe wydarzenia. Ważne ze względów bezpieczeństwa jest to, że goście z Łodzi będą mieli osobne wejście. Wszystko wskazuje, że spotkanie obejrzy komplet widzów.
Zdajemy sobie sprawę, iż przychodzi nam podejmować lidera, ale nie zmienia to faktu, że chcemy wygrać ligowy mecz. W kadrze naszej drużyny jest wychowanek ŁKS Paweł Leszczyk. Nasz obrońca wraz z Markiem Saganowskim zdobywał mistrzostwo Polski dla klubu z al. Unii. Jeśli już jesteśmy przy znaczących nazwiska polskiej piłki, to warto powiedzieć, że trenerem Zawiszy jest Jacek Berensztajn. Były reprezentant Polski (dwa mecze w drużynie narodowej) występował w ekstraklasie, ale ma też na koncie Puchar Austrii wywalczony z zespołem SV Ried.
Bez wątpienia łodzianie przystąpią do tego pojedynku z handicapem. Wczoraj Zawisza rozgrywał spotkanie ćwierćfinałowe Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim, a to oznacza, że zawodnicy tego zespołu będą mieli znacznie mniej czasu od łodzian na optymalne przygotowanie się do sobotniej batalii. Drużyna z Pajęczna pokonała w wyjazdowym meczu Victorię Skomlin 3:2. Bramki dla zwycięskiej drużyny zdobyli: Sebastian Domoń – 2 i Michał Konecki.
W półfinale PP Zawisza zmierzy się z rezerwami Widzewa a Lechia Tomaszów z Orlętami Cielądz. Mecze zostaną rozegrane 7 maja, a finał zaplanowano na 11 czerwca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany