Kobiety są lepiej wykształcone, ale wciąż zarabiają mniej

Jednak być kobietą nie jest wcale łatwo. Aż 51 proc. kobiet uważa, że na rynku pracy kobiety są dyskryminowane - wynika z badania Millward Brown na zlecenie Work Service. I chociaż wśród mężczyzn pogląd ten podziela już 36,3 proc. badanych, to statystyki wyraźnie świadczą, że panie mają rację. Mimo że są lepiej wykształcone, to na rynku pracy mężczyźni zajmują uprzywilejowaną pozycję.

W Unii Europejskiej tylko jedno na dziesięć stanowisk kierowniczych w 50 największych przedsiębiorstwach w każdym kraju zajmowane jest przez kobietę - wynika z badań Komisji Europejskiej pt. "Kobiety i mężczyźni w podejmowaniu decyzji". Potwierdzają to dane z polskiego rynku, m.in. z sektora bankowego. - W 17 największych polskich bankach na 124 osoby w zarządach zaledwie 17 to kobiety. Kobiety stanowią zaledwie 13,7 proc. Przed 10 laty odsetek ten wynosił 12,4 proc. - W takim tempie dojście do 40 proc. parytetu wyznaczanego przez Unię zajmie kobietom sto lat - komentuje Halina Kochalska z firmy Open Finance.

Dyskryminacja dotyczy także płac. Okazuje się, że kobiety zarabiają o jedną piątą mniej od mężczyzn na takich samych stanowiskach - wynika z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń firmy Sedlak & Sedlak. - Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto mężczyzn w 2013 r. wyniosło 4500 zł. Kobiety zarabiały o 900 zł mniej - wyliczyła firma.
Kobietom trudniej jest też znaleźć pracę. - Stopa bezrobocia wśród kobiet od lat utrzymuje się na poziomie wyższym niż u mężczyzn - wynika ze statystyk. Najnowsze dane GUS mówią, że wśród bezrobotnych w końcu stycznia było 1135,4 tys. kobiet i 1125 tys. mężczyzn.

A jednak to panie mają lepsze wykształcenie. Z danych GUS wynika, że 58 proc. studentów to kobiety. W wielu innych statystykach kobiety wypadają lepiej niż mężczyźni. To one najczęściej zajmują się domowymi finansami. - Kobiety dużo lepiej spłacają też terminowe zobowiązania i kredyty niż mężczyźni - wynika z analizy przeprowadzonej przez Biuro Informacji Kredytowej. Na przykład w grupie wiekowej 25-34 lata zagrożone kredyty ma 4,2 proc. pań i 4,7 proc. panów, a w grupie wiekowej 35-44 lata odpowiednio 2,7 proc. pań i 3,5 proc. panów.

Statystyki potwierdzają: panie różnią się od panów. Nawet w wyborze samochodów. Choć najpopularniejszymi autami w Polsce od lat są skody, to walkę o względy płci pięknej wygrywają ople, volkswageny i fiaty. - Jeśli chodzi o konkretne modele, to 4 proc. pań jeździ volkswagenem golfem, ale 3,9 proc. ma ople astry, 3,4 proc. - ople corsy. Na czwartym miejscu znajduje się toyota yaris, a na piątym daewoo matiz - wynika z rankingu towarzystwa ubezpieczeń Gothaer.