Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Harcerze z "Kamieni na szaniec" są jak superbohaterowie XXI wieku

Urszula Wolak
Nie wiadomo, jaka była motywacja filmowych harcerzy Szarych Szeregów
Nie wiadomo, jaka była motywacja filmowych harcerzy Szarych Szeregów Paweł Edelman
Recenzja. Piękni, młodzi i odważni. Robert Gliński nie pokazał jednak w filmie, jakie są ich motywacje. Bunt wszystkiego nie tłumaczy.

Reżyser świadomie podjął próbę nie tylko odtworzenia wojennych wydarzeń, ale skupił się również na wewnętrznych dylematach młodych bohaterów, których bardziej niż rozum prowadziło przez życie serce i wiara. Te postawy bardzo dobrze oddali aktorzy młodego pokolenia: Marcel Sabat ("Zośka") i Tomasz Ziętek ("Rudy"), a w epizodach Sandra Staniszewska (Hala) i Magdalena Koleśnik (Monia).

Kim są bohaterowie filmowych Szarych Szeregów z batalionu "Zośka"? To młodzi chłopcy, których beztroskie życie zostaje przerwane przez najazd Niemiec na Polskę. Nie rezygnują oni jednak z czerpania przyjemności z życia. Zakochują się, przeżywają erotyczne uniesienia, a gdy trzeba, sięgają po broń, choć nie przychodzi im to łatwo.

Czy mają plan, jak pokonać wroga? Raczej nie. Prowadzeni przez wewnętrzny instynkt, działają spontanicznie. Mimo to ich sabotażowe akcje kończą się sukcesem. Są one zresztą ukazane w filmie w dość widowiskowy sposób. Scenom przygotowań do akcji oraz ich wykonaniom towarzyszy współczesna, dynamiczna muzyka i szybki montaż. Te dwa środki filmowego wyrazu są typowe dla filmów akcji lub przygodowych z superbohaterami na pierwszym planie. Niezłomnymi, silnymi, odważnymi.

Czarno-biała, wojenna rzeczywistość została więc w filmie naszpikowana efektownymi, czasem nawet efekciarskimi elementami, które mają na celu potęgowanie napięcia i uczynienie z harcerzy bohaterów na miarę XXI w. Służą temu nie tylko środki filmowego wyrazu, ale także charakteryzacja postaci. Uwagę widzów przyciągają przede wszystkim stylizacje fryzur (modne także dziś) i kostiumy (która z teraźniejszych dziewczyn nie marzyłaby, by założyć kreacje noszone w filmie przez Helę?).

Świat Szarych Szeregów staje się dziś dzięki temu niezwykle atrakcyjny dla młodych ludzi. Podczas gdy książka wciąż pozostaje jedną z ulubionych lektur nieco już starszych pokoleń. I to one mogą być najbardziej zawiedzione filmem Roberta Glińskiego. A wcale nie musiało tak być, gdyby Gliński intensywniej zarysował głębię psychologiczną swoich bohaterów. Poza tym, że należą oni do organizacji harcerskiej, wiemy o nich niewiele, a przecież należeli do niej jedni z najlepszych uczniów elitarnego liceum im. Stefana Batorego w Warszawie.

Wychowywali się w domach o inteligenckich tradycjach. Ktoś zatem musiał zaszczepić w nich tak silną miłość do ojczyzny, umiłowanie wolności, etos oparty na trzech fundamentach: Bóg, Honor, Ojczyna. Ten fakt w dużej mierze złożył się przecież na fenomen Szarych Szeregów. Żaden z tych wątków nie wybrzmiewa jednak w ekranizacji Glińskiego.

Na powierzchni wszystko jednak wygląda wspaniale. Harcerze odnoszą kolejne sukcesy do czasu, gdy w ręce gestapo wpada jeden z nich - Jan Bytnar, "Rudy". Sceny tortur młodego harcerza należą do najbrutalniejszych w filmie. W siedzibie gestapo krew dosłownie leje się strumieniami. Drgający obraz (filmowany kamerą z ręki) intensyfikuje realizm tych brutalnych scen. Momentami mamy wrażenie jakbyśmy oglądali dokument. Kamera przyjmuje też punkt widzenia Janka, co subiektywizuje narrację.

Kiedy "Rudy" przeżywa katusze, członkowie batalionu "Zośka" przygotowują się do jego odbicia. Słynna akcja pod Arsenałem, zaplanowana przez "Zośkę", została ukazana w filmie jak strzelanina rodem z filmów gangsterskich.

Harcerze odbijają skatowanego więźnia za cenę śmierci kilku towarzyszy. Dlatego zwycięstwo ma gorzki smak.
Czy warto więc umierać za Ojczyznę? To pytanie będzie sobie zadawał nawet "Zośka", w przeciwieństwie do literackiego pierwowzoru. Czy mimo to, w oczach współczesnego widza, dowódca batalionu pozostanie bohaterem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski