Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: barki wciąż stoją na stopniu Dąbie

Krzysztof Sakowski
Zbyt wysoki poziom wody na Wiśle (wczoraj o godz. 14 stan ostrzegawczy był przekroczony o 14 cm) i otwarte śluzy na stopniu wodnym Dąbie nadal uniemożliwiają podjęcie akcji usuwania barek, które w minionym tygodniu na skutek ulewy zerwały się z cum.

- Barki są monitorowane przez cały czas, ale na razie nie można powiedzieć, kiedy zostaną odholowane - mówi Artur Kania, wicedyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie. - Jeżeli stan wodny na to pozwoli, dzisiaj na miejscu pojawią się nurkowie, którzy sprawdzą, czy nic złego nie dzieje się pod wodą. Fala zawsze przynosi ze sobą muł, czy konary drzew, dlatego trzeba w tym miejscu sprawdzić dno rzeki - wyjaśnia Kania.

Nurt wody przy tamie jest wciąż zbyt duży, aby na miejscu mógł pojawić się sprzęt, który odholuje zerwane barki. - Najprawdopodobniej rozpoczniemy akcję w środę - mówi Kania. Przypomnijmy. W nocy z wtorku na środę (z 31 sierpnia na 1 września) wezbrany nurt Wisły zerwał barki do przewożenia piasku, które dryfując, uderzyły w stopień wodny Dąbie. Sytuacja wyglądała dramatycznie. Jedna z barek złamała się, druga została zatopiona w połowie.

Policja wszczęła w tej sprawie dochodzenie. Barki były bowiem źle zabezpieczone. Ich właściciel może za to nawet trafić na 8 lat do więzienia, ponieważ barki stworzyły realne zagrożenie dla miasta. Ich właściciel Artur Kierczyński został przesłuchany przez policję i prokuraturę.

Również wojewoda małopolski chce wyciągnąć konsekwencje wobec właściciela i wystąpił przeciwko niemu z pismem do Prokuratora Generalnego, aby osobiście zajął się sprawą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska