Właściciel rzymskiego obozu ma utrapienie z urzędami

Joanna Hramitko
Właściciel obozu rzymskiego w Małoszycach pod Lęborkiem na Pomorzu chce w sądzie stoczyć bój z urzędnikami. Będzie ubiegał się o odszkodowanie za działanie na jego szkodę. Ci bowiem zażądali rozbiórki obozu jako samowolki budowlanej.

Wiesław Formela, zanim wybudował w Małoszycach replikę rzymskiego obozu, wcześniej zgodnie z procedurą w 2008 r. o swoich planach informował urzędników Starostwa Powiatowego w Lęborku. Nie mieli zastrzeżeń. W kwietniu 2010 r. do obozu wkroczyli jednak urzędnicy nadzoru budowlanego, którzy po kontroli wydali decyzję o rozbiórce, twierdząc, że jest to samowola budowlana.

Inwestor zarzuca urzędnikom, że o budowie wiedzieli od niemal dwóch lat, a zareagowali dopiero, kiedy prace były na ukończeniu. - Nic z tego nie rozumiem - denerwuje się Wiesław Formela. - Zgłaszałem w starostwie, że chcę zbudować replikę obozu na działce w Małoszycach, i nikt nie zgłosił sprzeciwu. Gdybym wiedział, że nie mogę tam nic budować, tobym tego nie robił. - Inwestor wniósł pismo, ale do wydziału geodezji, a nie - jak powinien - budownictwa - tłumaczy Wiktor Tyburski, wicestarosta lęborski. - Gdyby nie to, dowiedziałby się, że na działce, którą wydzierżawił, nie może nic budować.

Bronisław Krzesiński, naczelnik wydziału geodezji, powiedział jedynie, że "sprawa jest w toku, prawda jest pośrodku, a inwestor wydzierżawił działkę rolniczą". Formela wysłał skargę na działania urzędników nadzoru budowlanego w Lęborku. W efekcie pomorski wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego uchylił decyzję o rozbiórce obozu i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nakazał inwestorowi wstrzymanie ewentualnych prac budowlanych i przeprowadzenie inwentaryzacji obozu.
Formela wysłał też skargę na działania lęborskiego starosty do Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. - Uważam, że urzędnicy powinni poinformować mnie wcześniej, że nie mogę tam budować - wyjaśnia Formela. - Moją firmę narażono na olbrzymie straty.

Wiktor Tyburski przyznał, że podczas spotkania w 2009 roku zarówno starosta lęborski, jak i wójt Nowej Wsi Lęborskiej zapowiedzieli inwestorowi, że pomogą w inwestycji. - Ustaliliśmy jednak, że najpierw ma zostać zmieniony plan zagospodarowania - zaznacza i dodaje, że miał to zrobić wójt Nowej Wsi Lęborskiej. - Inwestor złożył pismo, że chce budować obóz rzymski, ale nie traktowałem tego jak oficjalnego zgłoszenia rozpoczęcia inwestycji.

Gdy pytamy o to, czy można tam prowadzić działalność agroturystyczną, wicestarosta kategorycznie odpowiada, że inwestor może teraz... uprawiać na swojej działce rośliny. Ryszard Wittke, wójt Nowej Wsi Lęborskiej, powiedział, że we wrześniu rada gminy prawdopodobnie podejmie uchwałę o zmianie planu zagospodarowania. Nie wiadomo jednak, czy zgodzi się na to Ministerstwo Rolnictwa. Wiesław Formela musi czekać. Na budowę rzymskiego obozu wydał już ponad 400 tysięcy złotych. Na podliczanie strat w tym sezonie jeszcze się nie odważył.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl