Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koluszki: ewakuacja dworca i poczty

Wiesław Pierzchała
W paczce była puszka  metalowa i  dwie tubki z saletrą amonową - groźną w reakcji z ogniem
W paczce była puszka metalowa i dwie tubki z saletrą amonową - groźną w reakcji z ogniem archiwum
Alarm bombowy w centrum Koluszek sprawił, że ewakuowano siedzibę Poczty Polskiej i okoliczne budynki oraz zablokowano dworzec PKP.

Zaczęło się o godz. 10. Pracownik jedynego w kraju Oddziału Niedoręczonych Przesyłek Poczty Polskiej przy ul. Kolejowej, w pobliżu dworca PKP, otwierając jedną z paczek zwrócił uwagę na dziwny, biały proszek, który bardziej skojarzył mu się z substancją wybuchową niż np. z amfetaminą. Zaalarmował więc oficera dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Koluszkach, a ten wysłał na miejsce specjalistę od materiałów wybuchowych. Gdy fachowiec stwierdził wstępnie, że może to być groźna substancja, wypadki potoczyły się błyskawicznie.

Policja nakazała ewakuację pracowników i interesantów Poczty Polskiej oraz mieszkańców i użytkowników pobliskich budynków. Zajęto się też dworcem PKP. Wprawdzie nie wstrzymano ruchu pociągów, ale ograniczono ruch pieszy na trasie miasto - dworzec, tak że mogli z niego korzystać jedynie pasażerowie śpieszący się na pociąg lub z niego wysiadający. Dlatego zamknięto i poddano kontroli przejście podziemne do dworca.

Gdy przybyli antyterroryści okazało się, że tajemniczy biały proszek to saletra amonowa, która sama w sobie jest niegroźna dla otoczenia. ale może tworzyć mieszankę wybuchową. Alarm odwołano przed godz. 14.

Z informacji na paczce wynika, że nadawca paczki mieszka w Pabianicach, a odbiorca w Warszawie, ale personalia mogą być fikcyjne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki