Josef Fritzl przyznaje, że był katem własnej córki

Łukasz Słapek
Ujawnienie mrocznej tajemnicy spokojnego austriackiego miasteczka Amstetten wywołało szok w Austrii i daleko poza jej granicami.

73-letni Josef Fritzl przyznał się już, że wielokrotnie gwałcił swoją córkę, którą wraz z trójką dzieci z kazirodczego związku więził przez 24 lata w piwnicznym lochu. Niczego nieświadomi sąsiedzi wciąż powtarzają: to był taki miły starszy pan. Coraz częściej pojawia się jednak pytanie, jak to się stało, że przez 24 lata nikt - nawet żona - nie zauważył niczego niepokojącego.

Wczoraj od samego rana policjanci w Amstetten przeszukiwali dom rodziny Fritzlów. Prace śledczych skupiły się na przeszukiwaniu piwnicy, gdzie 42-letnia kobieta uwięziona przez ojca mieszkała z trójką dzieci. 19-letnia Kerstin, 18-letni Stefan i 5-letni Feliks mieszkali z matką na 80 metrach kwadratowych. Nie wiadomo, czy wiedzieli, że ich dziadek jest jednocześnie ich ojcem.

Według psychologów nie jest dziełem przypadku, że takie koszmary mają miejsce w bogatych i wydawać by się mogło swiatłych społeczeństwach.

- Kazirodztwo dużo częściej niż w innych krajach występuje na obszarze, który w uproszczeniu możemy nazwać niemieckojęzycznym. Są to państwa, które charakteryzuje wielki rygoryzm społeczny. To sprawia, że ukryte w człowieku popędy nie mogą być naturalnie realizowane - tłumaczy dr Tomasz Piss, psychiatra sądowy z Wrocławia. Josef Fritzl swoje popędy zaczął zaspokajać kosztem własnej córki, gdy tylko skończyła 11 lat. Gdy miała 18 lat, zaciągnął ją do piwnicy, odurzył środkami odurzającymi i zgwałcił.

- Ona była młodą kobietą, którą chciał mieć, a żona tego człowieka zapewne przestała być dla niego atrakcyjna - mówi psychiatra sądowy dr Ewa Kramarz.

Makabryczna historia wyszła na jaw sobotę, gdy 19-letnia Kerstin zasłabła i trafiła do szpitala. Lekarze nie wiedzieli, co jej jest, więc zaczęli szukać matki. Znalazła ją policja, a testy DNA potwierdziły, że Kerstin jest owocem związku Josefa i Elisabeth Fritzl. Kerstin wciąż jest na oddziale intensywnej terapii. Jej stan jest bardzo ciężki. Wiadomo już, że jej tajemnicza choroba to przypadłość spotykająca dzieci z kazirodczych związków.

Śledztwo trwa, a policjanci nie mówią wiele - poza tym, że są wstrząśnięci. Josef Fritzl z pewnością miał poważne zaburzenia, które blokowały u niego wyższe uczucia. Nie wiadomo jednak, co je wywołało. Z doświadczeń psychiatrów wynika, że mógł to być alkohol. Mężczyznom uzależnionym bądź nadużywającym alkoholu stosunki seksualne z własnymi dziećmi nie wydają się być niczym nagannym.

- Sama miałam do czynienia z taką sprawą, gdy ojciec alkoholik współżył ze swoimi czterema córkami. Z jedną miał nawet dziecko. Nie widział jednak w tym nic złego - mówi dr Ewa Kramarz.
Gwałcona przez ojca Austriaczka nie stawiała oporu. W piwnicy miała łazienkę, sypialnię i małą kuchnię. Owocem gwałtów było siedmioro dzieci urodzonych w piwnicy.

Jedno zmarło, a Fritzl spalił ciało. Gdy Kerstin, Stefan i Feliks zaczynali się buntować, mężczyzna zamykał je w dźwiękoszczelnej komórce. Trójkę innych jego dzieci, które spłodziła mu własna córka, Fritzl zabrał do domu i normalnie wychowywał, wmawiając żonie, że ich córka Elizabeth uciekła do sekty i podrzuciła noworodki, bo nie chciała się nimi zająć. Policja ustala, jaka była rola Rosemarie Fritzl w całej tragedii. Psychologowie podejrzewają, że znała prawdę, była ona jednak zbyt przerażająca, by o niej mówić. - Odgrywała swój teatr, udając, że o niczym nie wie - mówi psycholog Joanna Heidtmann.

Austriacy są zaszokowani całą historią. - To przestępstwo przekracza nasze pojmowanie - oświadczył minister spraw wewnętrznych Guenther Platter. Pomoc Elisabeth Fritzl i szóstce jej dzieci zaoferowała już Natascha Kampusch, bohaterka bardzo podobnego skandalu, który wstrząsnął Austrią dwa lata temu. Jako 10-latka Kampusch została uprowadzona przez znajomego matki, który przez 10 lat trzymał ją w piwnicy i molestował.

- Podejrzewam, że w niemieckiej strefie językowej może być więcej historii, które nie wyszły jeszcze na jaw - mówi dr Piss.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl