Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: Nie hoduj grzyba w klimatyzacji

Joanna Barczykowska
Przychodnie pełne są pacjentów z anginą i chorobami górnych dróg oddechowych
Przychodnie pełne są pacjentów z anginą i chorobami górnych dróg oddechowych Jakub Pokora
Nic tak szybko nie wpędzi nas latem w chorobę jak zepsuta, źle wyregulowana lub po prostu zagrzybiona klimatyzacja. Dotyczy to zarówno urządzeń w pomieszczeniach, jak i w samochodach.

Wojewódzka Inspekcja Pracy w Łodzi od początku czerwca skontrolowała już kilkadziesiąt firm w Łódzkiem. Nie wszędzie klimatyzatory działały prawidłowo, a były i takie, o czyszczeniu których ktoś zapomniał.

- Kontrolujemy przede wszystkim temperaturę. Przeprowadzamy kontrole rutynowe, ale i reagujemy na skargi - tłumaczy Anna Grzelak-Żurek, inspektor WIP w Łodzi. - Większość wniosków dotyczy zbyt wysokiej temperatury, ale są też przypadki zanieczyszczonych urządzeń i to jest prawdziwy problem.

W jednej z firm, kontrolowanych przez inspektorów, klimatyzacja nie była serwisowana od dwóch lat. - Takie przypadki nadają się na badania mykologiczne, które powinien zrobić sanepid. Bo grzyby mogą być niebezpieczne dla pracowników - mówi Grzelak-Żurek.

Do lekarzy ustawiają się kolejki łodzian z infekcjami, spowodowanymi niewłaściwym korzystaniem z klimatyzacji. Najczęstszy powód to zbyt niska temperatura w pracy.

- Codziennie przyjmuję pacjentów z anginą i chorobami górnych dróg oddechowych. W takiej sytuacji wystarczy antybiotyk, ale zwolnienie z pracy jest konieczne - mówi Elżbieta Modlińska, dyrektor przychodni "Odrzańska" w Łodzi. - Pacjenci sami przyznają się, że w biurach mają po prostu zimno. Najgorzej mają ci, którzy często wychodzą z biura. Skoki temperatur są zabójcze. Codziennie przyjmujemy kilkunastu pacjentów z wysoką gorączką i bólami gardła.

Prawidłowa temperatura w klimatyzowanym pomieszczeniu powinna być maksymalnie o 10 stopni niższa niż na zewnątrz. - Jeśli w dzień mamy 35 stopni, a biurze ustawimy klimatyzację na 20 stopni, to różnica temperatur może być niebezpieczna dla zdrowia - mówi Modlińska.

Wiedzą o tym w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym. Choć w Łodzi tylko 10 tramwajów ma zainstalowaną klimatyzację, to infekcji w nich nabawić się nie można. - W każdym tramwaju, w którym zainstalowano klimatyzację, temperatura jest tylko o pięć stopni niższa niż na zewnątrz. Tramwaj ma przystanki, a pasażerowie wsiadają do niego na kilka minut, dlatego zbyt niska temperatura mogłaby zrujnować im zdrowie - mówi Bogumił Makowski, rzecznik łódzkiego MPK.

Klimatyzacja w biurach i zakładach pracy może zaszkodzić nie tylko niską temperaturą. - Nieczyszczone klimatyzatory mogą być niebezpieczne dla zdrowia przez gnieżdżące się tam drobnoustroje i grzyby - ostrzega Ewa Krawczyk, rzecznik sanepidu w Łodzi.

Jak tego uniknąć? Regularnie wykonywać przeglądy urządzeń i wymieniać ich filtry.

- Klimatyzacja powinna być serwisowana dwa razy w roku - przed sezonem chłodniczym i zaraz po nim - mówi Jakub Walas z firmy, zajmującej się instalacją klimatyzacji w Łodzi. - Najważniejsze jest odgrzybianie klimatyzatora i czyszczenie filtrów. W tych miejscach jest wilgoć i ciepło, dlatego drobnoustroje i bakterie mają doskonałą pożywkę. Poza tym jeśli filtr się zapcha, klimatyzacja przestanie działać - mówi Walas.

Koszt jednego przeglądu klimatyzatora wynosi 150 zł. Droższe jest serwisowanie klimatyzacji samochodowej - do 300 zł.

- Firmy z reguły serwisują urządzenia, gorzej jest z klimatyzacją w samochodach prywatnych. Tam często jest siedlisko bakterii i grzybów - ostrzega Krawczyk.

Warsztaty samochodowe już dawno nie miały takiego oblężenia. - Zrobiło się gorąco, a ludziom przestaje chodzić klima, bo nie serwisowali aut. Dziennie mamy po kilkanaście aut - mówi Mirosław Sobczak z Premium Szer-Autoserwis.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki