Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kloszardzi władają Piotrkowską

Paulina Rolek
Bezdomni okupują większość ławek w centrum miasta, wchodzą do ogródków restauracji
Bezdomni okupują większość ławek w centrum miasta, wchodzą do ogródków restauracji Jakub Pokora
Bezdomni znaleźli swoje eldorado. To Piotrkowska - najbardziej reprezentacyjna ulica Łodzi.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy straż miejska odebrała 295 zgłoszeń o zakłócaniu porządku na ulicy Piotrkowskiej. 117 razy odwożono bezdomnych do Miejskiego Ośrodka Profilaktyki i Terapii Uzależnień.

- Nieraz jednym kursem zabierano 2 - 3 osoby - mówi Leszek Wojtas, zastępca naczelnika wydziału dowodzenia komendy straży miejskiej.

Kelnerom restauracji Izba Polska zazwyczaj udaje się wyprosić niechcianego gościa, gdy ten pojawi się w drzwiach. Ale tylko dlatego, że kelnerzy to rośli mężczyźni. Z niektórymi kloszardami udało im się osiągnąć kompromis.

- Jeśli przychodzą trzeźwi, dajemy im resztki jedzenia - mówi kelner Igor Giszczyński. - Jest stała grupa ludzi, którzy korzystają z tego regularnie. Nie nękają nas, gdy lokal jest otwarty. Wiedzą, że gdy przyjdą o określonej godzinie, zawsze coś dostaną.

Obładowany tobołkami pan Ryszard "mieszka" na Piotrkowskiej od dwóch lat. Gdy był chłopcem, trenował boks. Jednak gdy po jednej z walk jego kolega zmarł, ojciec wypisał go ze szkoły bokserskiej. Z żoną się rozwiódł, bo piła. Od dwóch lat dostaje rentę w wysokości 720 zł. To niedużo, ale zagraniczni turyści potrafią być hojni. Wskazuje na czarnoskórego mężczyznę. - On mi dał wczoraj 5 złotych na herbatę. I wcale go nie prosiłem - mówi.

Na pytanie, jak poradzić sobie z bezdomnymi, pracownicy Zespołu Obsługi Piotrkowskiej rozkładają ręce. - W strategii rozwoju ulicy nie ma zapisu, obejmującego walkę z bezdomnymi - mówi Mariusz Sokołowicz, zastępca menedżera Piotrkowskiej. - Możemy jedynie napominać straż miejską, aby jak najszybciej reagowała, co zresztą robimy.

Z problemem bezdomności borykają się wszystkie duże miasta. Są jednak bardziej pomysłowi niż Łódź. We Wrocławiu w tym roku Centrum Informacji i Rozwoju Społecznego zorganizowało kampanię "Dając pieniądze nie pomagasz. Pomagaj mądrze". W ulotki zostały zaopatrzone kościoły i restauracje. Właściciele niektórych lokali wkładają je do menu. Podobna kampania trwa w Krakowie. Tam dodatkowo bezdomnych nęka straż miejska, legitymuje pod byle pretekstem. I to pomaga.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki