Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Psi przewodnicy czekają na wyszkolenie

Anna Bielińska
Jerzy Przewięda razem z jednym z psów przewodników
Jerzy Przewięda razem z jednym z psów przewodników Archiwum Prywatne
Najpierw trzeba znaleźć odpowiednią rasę, później właściwie wychować i wyszkolić zakupionego pupila, a także go wyżywić i pójść z wizytą do weterynarza. Tak wygląda procedura tresury psów przewodników, które pomagają osobom niewidomym sprawnie funkcjonować.

Koszt całej tej inwestycji to blisko 15 tysięcy złotych. Niestety, w tym roku Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych odrzucił wniosek o dofinansowanie wyszkolenia czworonogów.

- Pieniądze na ten cel dostawaliśmy regularnie od 6 lat. W tym roku byliśmy przygotowani na wyszkolenie sześciu psów przewodników. Psy znajdują się obecnie u treserów, ci jednak ze względu na ograniczone finanse nie są w stanie ich wyszkolić. Ja sam zapożyczyłem się już w trzech bankach - tłumaczy Jerzy Przewięda, jeden z treserów.

Psy, które nie są regularnie szkolone, łatwo zapominają wyuczonych umiejętności.

- Konieczna jest szybka interwencja - alarmuje Sławek Piec, który korzystał z pomocy psa przewodnika.

- Czworonogi są niezwykłym oparciem dla osób niewidomych. Wskazują drogę, chronią przed wypadkiem i przede wszystkim troszczą się o bezpieczeństwo swojego właściciela - dodaje.

Pomoc psów jest dla osób niewidomych niezbędna. Zarówno treserów, jak i właścicieli czworonogów dziwi więc decyzja PFRON, zwłaszcza że przez ostatnie lata współpraca między nim a Polskim Związkiem Niewidomych układała się bez zastrzeżeń.

Na razie treserzy toną w długach, a psy czekają na wyszkolenie. Ci pierwsi liczą na to, że przymusowy urlop skończy się jak najszybciej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki