18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze woj. śląskiego walczą o gmach

Teresa Semik
Gmach urzędu pozostaje dla Ślązaków budowlą pomnikową
Gmach urzędu pozostaje dla Ślązaków budowlą pomnikową Fot. Arkadiusz Gola
Gmach Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, zbudowany przed wojną za pieniądze lokalnej społeczności, jest w gestii Warszawy.

Gospodarzem jest tam wojewoda, a radni wojewódzcy i marszałek są tylko gośćmi. W dodatku jeśli chcą obradować w historycznej sali Sejmu Śląskiego, muszą wojewodzie płacić. Taka sytuacja trwa już od 11 lat.

- To kuriozum; samorządne województwo pozostaje na łasce wojewody. To marszałek, a nie wojewoda, powinien być gospodarzem tego budynku - uważa też dr Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska i przywołuje słowa premiera Donalda Tuska z jego expose.

- Wydatnie zmniejszymy koszty działania administracji państwowej w terenie, jej struktura ulegnie radykalnemu uproszczeniu, społeczności lokalne staną się prawdziwymi gospodarzami na swoim terenie, a wojewoda będzie tym, czym powinien być, czyli reprezentantem rządu, a nie konkurentem dla samorządu wojewódzkiego - obiecywał Tusk 23 listopada 2007 r. z sejmowej mównicy.

- Niech premier dotrzyma słowa i przekaże województwu śląskiemu prawo własności budynku - dodaje dr Gorzelik.

Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego zajmuje w budynku przy ul. Jagiellońskiej i Ligonia 26,2 proc. powierzchni użytkowej (na reszcie urzęduje wojewoda z 960 pracownikami). Płaci za to 173 760,10 zł brutto miesięcznie - tak twierdzi rzeczniczka marszałka, Aleksandra Marzyńska.

Tymczasem Łukasz Falgier, dyrektor generalny Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, mówi nam, że część budynku zajmowana przez Urząd Marszałkowski jest użytkowana nieodpłatnie. I dodaje: - Wychodząc naprzeciw wnioskom składanym przez marszałka, wojewoda śląski przekazał w 2003 roku na rzecz województwa śląskiego budynek biurowy przy ulicy Dąbrowskiego 23 o powierzchni użytkowej 6600 m kwadratowych. Aktualnie trwają rozmowy wojewody z marszałkiem na temat przekazania części pomieszczeń, zajmowanych obecnie przez pracowników Urzędu Marszałkowskiego, na własność samorządowi województwa - twierdzi Falgier.

Na pewno jednak marszałek płaci za wynajem sal reprezentacyjnych. - Za wynajem Sali Marmurowej płacimy do 3 godzin 180 zł, powyżej 50 zł. W przypadku Sali Sejmowej stawka jest droższa: do 3 godzin 200 zł, powyżej 60 zł - wylicza Marzyńska.
Rzeczniczka wojewody, Marta Malik, podkreśla jednak, że to są ceny preferencyjne. Komercyjne wynajęcie na przykład Sali Marmurowej do 3 godzin kosztuje 1000 zł, a sali Sejmu Śląskiego 1500 zł. Wszystkie pieniądze z wynajmu pomieszczeń w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim zostają u wojewody.

- Nie ma w rządzie woli, by ten budynek przekazać samorządowi wojewódzkiemu, który jest właściwym gospodarzem regionu - mówi Michał Czarski, przewodniczący Sejmiku Śląskiego. Dodaje, że za oddaniem gmachu województwu przemawia także historia. Zbudowano go w latach 1924-1929 z myślą o tym, by stał się pomnikiem polskości na odzyskanej po wiekach ziemi. Jednak ludowa władza zabrała gmach w 1945 r., znosząc autonomiczne województwo śląskie i przejmując jego majątek. Bój o przejęcie budynku toczył od 2002 roku pierwszy marszałek województwa śląskiego, dr Jan Olbrycht. Niczego nie wskórał.

- Rząd wskazał nam budynek urzędu wojewódzkiego, jako to miejsce, w którym samorząd wojewódzki ma realizować swoje zadania. MSW za rządów Jerzego Buzka było skłonne do komunalizacji. Sprawa wróciła do Katowic i tu prawnicy wojewody oraz wynajęte przez niego kancelarie stwierdziły, że jest to niemożliwe. I tak zostało - mówi Olbrycht.

Urząd wzorcowy

Gmach UW zawsze był symbolem władzy autonomicznej. Sala Sejmu Śląskiego już była gotowa, gdy rozpoczynano budowę parlamentu w Warszawie. Projektanci warszawscy przyjeżdżali do Katowic podpatrywać rozwiązania architektoniczne i wystrój - dzieło Ludwika Wojtyczki, Kazimierza Wyczyńskiego, Piotra Jurkiewicza i Stefana Żeleńskiego, którzy w 1923 r. wygrali konkurs na gmach.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera