Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oświęcim, Wadowice i Olkusz tracą sądy pracy

Monika Pawłowska
Mirosław Bercal z Zatora nie jest zadowolony z faktu, że oświęcimski sąd pracy zniknie
Mirosław Bercal z Zatora nie jest zadowolony z faktu, że oświęcimski sąd pracy zniknie Leszek Pniak
Ministerstwo Sprawiedliwości planuje zlikwidować wydziały pracy w Sądach Rejonowych w Oświęcimiu, Olkuszu i Wadowicach. Ich kompetencje mają przejąć sądy w Chrzanowie i Krakowie-Nowej Hucie. Zmiany nie podobają się mieszkańcom. I trudno się dziwić. Przenosiny oznaczają wydłużenie drogi i większe koszty. Poseł Stanisław Rydzoń z Grojca interweniuje.

W ministerstwie trwają końcowe prace zmierzające do likwidacji niektórych wydziałów pracy działających przy sądach rejonowych. Zgodnie z projektem, sprawy z zakresu prawa pracy dotychczas rozpoznawane w sądach w Oświęcimiu i Olkuszu, będą należały do Sądu Rejonowego w Chrzanowie. Wadowickie przejmie Sąd Rejonowy w Krakowie-Nowej Hucie.

- Zniesienie tych wydziałów jest spowodowane niewielkim wpływem spraw do tych komórek organizacyjnych - informuje Joanna Dębek, rzeczniczka Ministerstwa Sprawiedliwości.

Prezesom sądów, z których znikną wydziały pracy, sprawa znana jest już od dłuższego czasu.

- Zwracano się do nas po opinię dwukrotnie - wyznaje Urszula Piekara, wiceprezes Sądu Rejonowego w Oświęcimiu. - Według mnie, sprawy z zakresu prawa pracy mogłyby być rozpatrywane przez wydział cywilny, ale do tego potrzeba zmian w ustawie o sądach powszechnych.
Przyznaje, że likwidacja wydziału jest niekorzystna, bo wydłuży drogę do sądu i podniesie koszty osobom, które do zamożnych nie należą.

Oświęcimski sąd pracy rozpatrywał rocznie około 250 spraw. Podobnie wadowicki.
- To niewiele, stąd chyba decyzja o likwidacji - mówi Romana Sołtysek, prezes sądu w Wadowicach. - Początkowo opiniowałam negatywnie, ale po analizie doszłam do wniosku, że w dzisiejszych czasach, kiedy komunikacja znacznie się poprawiła, ludzie nie będą mieli problemu z dojazdem do Chrzanowa.

Z propozycją zniesienia wydziałów pracy wystąpił prezes Sądu Okręgowego w Krakowie.
- Musimy niestety liczyć państwowe pieniądze - mówi Waldemar Żurek, rzecznik Sądu Okręgowego w Krakowie. - W likwidowanych wydziałach było za mało spraw, a za wysokie koszty.

Sąd w Chrzanowie jest przygotowany na większą liczbę rozpraw. Tak samo nowohucki. Tam rocznie spraw z zakresu prawa pracy rozpatruje się ponad 2 tys. Mieszkańcom te zmiany się nie podobają.

- Komu to przeszkadzało? - pyta Mirosław Bercal z Zatora. - Do Oświęcimia jest blisko, a do Chrzanowa to cała wyprawa. Nie podoba mi się ta zmiana.
Nie rozumie dlaczego sądy zostają likwidowane w trzech powiatach, a tylko placówka w Chrzanowie zostanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska