Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polpharma Starogard Gdański - Anwil Włocławek 72:86

red.
Drugi mecz półfinałowy: Anwil Włocławek - Polpharma Starogard Gd. 86:72 (20:12, 16:20, 30:17, 20:23). Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw) 2-0 dla Anwilu. Trzeci mecz odbędzie się w Starogardzie Gd. w czwartek.

Punkty:
Anwil Włocławek: Andrzej Pluta 20, Kamil Chanas 12, Mujo Tuljkovic 11, Krzysztof Szubarga 11, Alex Dunn 9, Dru Joyce 8, Nikola Jovanovi 7, Rashard Sullivan 4, Brett Winkelman 2, Bartłomiej Wołoszyn 2;

Polpharma Starogard Gd.: Patrick Okafor 18, Tony Weeden 13, Uros Mirkovic 12, Tomasz Ochońko 10, Łukasz Wiśniewski 9, Łukasz Majewski 5, Piotr Dąbrowski 3, Damian Kulig 2, Błażej Rabe 0.

Włocławianie, podobnie jak w pierwszym spotkaniu, kontrolowali sytuację na parkiecie i dyktowali warunki gry. Ponownie najlepszy był doświadczony Andrzej Pluta, który choć nie mógł się "wstrzelić" zza linii 6,25 m (tylko raz na cztery próby) to był bezbłędny w rzutach za dwa punkty (4 z 4) i pomylił się tylko raz na 10 prób z linii wolnych. Gospodarze wymusili 16 strat Polpharmy, a sami popełnili tylko osiem takich błędów.

Ciężar gry Polpharmy ponownie spoczywał na środkowym Patricku Okaforze, ale i tym razem zabrakło mu wsparcia kolegów na obwodzie. Nigeryjski środkowy w pierwszej kwarcie zdobył 10 z 12 punktów drużyny trenera Miliji Bogicevica, ale w kolejnych kwartach miał coraz mniej sił przy agresywnej obronie gospodarzy. Ta sytuacja powodowała jego frustrację - w końcówce meczu popełniał niesportowe faule, a za ironiczne oklaskiwanie decyzji arbitrów został ukarany przewinieniem technicznym.

Okafor miał trudniejsze zadanie niż w sobotę, bo pod koszem był osamotniony po tym jak w 6. minucie kontuzji kolana doznał jego zmiennik młody Damian Kulig. Polak wrócił co prawda do gry na kilkadziesiąt sekund w drugiej kwarcie, ale ból w kolanie sprawił, że szybko musiał wrócić na ławkę rezerwowych. Na razie nie wiadomo, czy uraz jest poważny. Wykażą to badania lekarskie, które zostaną przeprowadzone po powrocie do Starogardu.

W 8. minucie Anwil prowadził 18:8, ale akcje Okafora i kontratak Tomasza Ochoński sprawiły, że na początku drugiej kwarty włocławianie wygrywali tylko 20:18. Czas wzięty przez trenera Anwilu Igora Griszczuka i dobra zmiana Kamila Chanasa, który w tej części spotkania uzyskał 9 punktów spowodowały, że gospodarze odzyskali bezpieczne prowadzenie.

Defensywa Anwilu nie tylko zniechęcała do gry nigeryjskiego środkowego Starogardu Gd., ale i znacznie ograniczała poczynania zawodników obwodowych. Koszykarze z Kujaw grali zespołowo, podaniami rozbijali strefę Polpharmy i mieli przewagę w kontratakach. W końcówce trzeciej kwarty, po rzutach wolnych wykonywanych przez Plutę, Anwil uzyskał najwyższe prowadzenie różnicą 21 punktów (70:49)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki