Punkty:
Anwil Włocławek: Andrzej Pluta 20, Kamil Chanas 12, Mujo Tuljkovic 11, Krzysztof Szubarga 11, Alex Dunn 9, Dru Joyce 8, Nikola Jovanovi 7, Rashard Sullivan 4, Brett Winkelman 2, Bartłomiej Wołoszyn 2;
Polpharma Starogard Gd.: Patrick Okafor 18, Tony Weeden 13, Uros Mirkovic 12, Tomasz Ochońko 10, Łukasz Wiśniewski 9, Łukasz Majewski 5, Piotr Dąbrowski 3, Damian Kulig 2, Błażej Rabe 0.
Włocławianie, podobnie jak w pierwszym spotkaniu, kontrolowali sytuację na parkiecie i dyktowali warunki gry. Ponownie najlepszy był doświadczony Andrzej Pluta, który choć nie mógł się "wstrzelić" zza linii 6,25 m (tylko raz na cztery próby) to był bezbłędny w rzutach za dwa punkty (4 z 4) i pomylił się tylko raz na 10 prób z linii wolnych. Gospodarze wymusili 16 strat Polpharmy, a sami popełnili tylko osiem takich błędów.
Ciężar gry Polpharmy ponownie spoczywał na środkowym Patricku Okaforze, ale i tym razem zabrakło mu wsparcia kolegów na obwodzie. Nigeryjski środkowy w pierwszej kwarcie zdobył 10 z 12 punktów drużyny trenera Miliji Bogicevica, ale w kolejnych kwartach miał coraz mniej sił przy agresywnej obronie gospodarzy. Ta sytuacja powodowała jego frustrację - w końcówce meczu popełniał niesportowe faule, a za ironiczne oklaskiwanie decyzji arbitrów został ukarany przewinieniem technicznym.
Okafor miał trudniejsze zadanie niż w sobotę, bo pod koszem był osamotniony po tym jak w 6. minucie kontuzji kolana doznał jego zmiennik młody Damian Kulig. Polak wrócił co prawda do gry na kilkadziesiąt sekund w drugiej kwarcie, ale ból w kolanie sprawił, że szybko musiał wrócić na ławkę rezerwowych. Na razie nie wiadomo, czy uraz jest poważny. Wykażą to badania lekarskie, które zostaną przeprowadzone po powrocie do Starogardu.
W 8. minucie Anwil prowadził 18:8, ale akcje Okafora i kontratak Tomasza Ochoński sprawiły, że na początku drugiej kwarty włocławianie wygrywali tylko 20:18. Czas wzięty przez trenera Anwilu Igora Griszczuka i dobra zmiana Kamila Chanasa, który w tej części spotkania uzyskał 9 punktów spowodowały, że gospodarze odzyskali bezpieczne prowadzenie.
Defensywa Anwilu nie tylko zniechęcała do gry nigeryjskiego środkowego Starogardu Gd., ale i znacznie ograniczała poczynania zawodników obwodowych. Koszykarze z Kujaw grali zespołowo, podaniami rozbijali strefę Polpharmy i mieli przewagę w kontratakach. W końcówce trzeciej kwarty, po rzutach wolnych wykonywanych przez Plutę, Anwil uzyskał najwyższe prowadzenie różnicą 21 punktów (70:49)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?