O udręce, czyli byciu inteligentnym

Paweł Zarzeczny
Polskapresse
Ładnie pan pisze" - rzeknie mi ktoś czasem, na co ja mam stałą odpowiedź: "Wiem". Czy to jest pycha? Na pewno. Ale jeszcze pewniejszy jestem tego, że to słowo: "wiem" - od sokratejskiego wątpienia: "Oida ouden eidos", aż po angielski pewnik: "I know", zawsze rozróżnia ludzi. Myślących od głupich. Wrażliwych od nieczułych.

Bycie inteligentnym, świadomym swojej wartości jest okropną udręką. Wiesz doskonale, kto co powie i dlaczego nie powie niczego. Jak skończy się film, który dopiero się zaczął. Jak odezwie się do ciebie dziewczyna, i jak jej odpowiesz... Jak będzie smakować jedzenie... Wiesz, że będziesz miał kaca. Wiesz. "Wiem" to udręka. Nie masz po co chodzić do teatru. Mecz? Do przewidzenia. Jak idziesz do lekarza, też wiesz, że cię zgani za cokolwiek, ale i da zachętę. Tak jak ksiądz - też wiem.

Ja wiem - wstyd mi to przyznać, ale wiem - kto wygra przyszłe wybory. Wiem, kto je przegra. I wiem, że własna inteligencja od razu lokuje mnie w obozie przegranych. Bo ja wiem, że naszym prawem, prawem wiedzy, jest tylko płakać, klęczeć i się modlić. Przegrywać. Ale jest zaszczytem zawsze być w obozie przegranych. A głupi tego nie zrozumie przecież, on by chciał skakać do gardła jak pies! Wygrać w totka! Wygrać!

Bycie inteligentnym jest udręką. Wiesz doskonale, kto co powie i dlaczego nie powie niczego. Jak skończy się film, który dopiero się zaczął

Jeżeli nie wiecie, kto jest inteligentny, a kto nie, wsiądźcie do tramwaju. Tylko wy będziecie mieli w ręku gazetę, książkę albo i różaniec. Reszta - nazwijmy ich zjadaczami chleba - wpatrywać się będzie w chodnik, w potłuczoną żarówkę, w wywrócony kosz na śmieci, gil z nosa… To nie motłoch. To gatunek ludzki. Pozbawiony inteligencji. Bywa. Bóg tak chciał najwidoczniej!

"Wszyscy ludzie są równi" - ogłosił pewien mędrzec, ale jest to jedno z największych nieporozumień ostatniego tysiąclecia. Ludzie nie są równi, wystarczy się przecież rozejrzeć. I nie żyjemy w Epoce Wiedzy - ja jej nie zauważyłem.

Jeżeli jesteś mądry, masz w ręku książkę lub gazetę, nie możesz nie zauważyć, że masz głupszych szefów od siebie. Ale twoja inteligencja każe ci o tym... milczeć. Jako człek mądry nie możesz mówić prawdy - bo inaczej stracisz przyjaciół. Oni chcą żyć w swoim bezpiecznym świecie, a ty, mówiąc coś zbytnio wprost, uznany zostałbyś za heretyka. Kopernika. Ale - inteligencja to przecież wybaczanie, przepraszanie za nieswoje nawet grzechy, defensywa. Inteligencja to wszystkie polskie wdowy. To te wdowy więcej mają dziś dumy i rozsądku, i charakteru, i wytrwałości niż wszyscy profesorowie uniwersytetów. Wdowy, obyście przetrwały!

Jeżeli jesteś inteligentny - będziesz kochał i tęsknił. Będziesz musiał ciężej pracować i płacić wyższe podatki. Bardziej będziesz chorował. I nawet sen spokojny cię nie czeka - zaczniesz rozmawiać sam ze sobą, w wielu językach, i nie będzie to objaw nerwicy - to będzie objaw, że twój mózg nie wie, co to spokój. Pewnie to źle. Bo gdybyś był głupkiem, najwyżej byś się przewrócił z boku na bok. A rano podrapał. Ale ty tak nie masz. Myślisz...
Jeżeli będziesz inteligentnym, zaczniesz kibicować najsłabszym drużynom, to charakter. I nie weźmiesz kredytu. I nie zaczniesz grać w ruletkę. I nie zaczniesz bić dzieci. Ale zarazem staniesz się nieśmiały i kobiety nigdy nie zaczną cię wybierać. Twoja głowa będzie jak mózg Einsteina. Miliard wzajemnie krzyżujących się połączeń, spięć, wahań, pytań, dramatów. Masz wyjście oczywiście, bo człowiek inteligentny wyjście ma zawsze. Możesz umrzeć. Tak, ale jako człowiek inteligentny - nie możesz opuścić bliskich.

To twój ostatni obowiązek przy nich być. Bo nie jesteś homo idiotus - człowiek prosty, prostaczek. Ty, inteligentny, masz w sobie dumę i dlatego nie schylasz głowy. Nigdy. Chociaż wybaczasz zdrajcom, chociaż wierzysz czasem w takie złudy jak reinkarnacja - ty jesteś mądry. Wybrany nie bardzo wiadomo, w jaki sposób, po co, jak? Wybrany do porażek, ale i do niezwykłej dumy. Takiej, jaką nosi każda z rodzin na polskich pogrzebach. Dumę, bo to odeszli właśnie ludzie inteligentni. Najlepsi. Nasi.

Nie jestem inteligentny, często nawet żartuję, że jestem inny, bo ponadprzeciętnie inteligentny, pycha, znaczy jednak homo idiotus ze mnie i tyle. Ale zastanawiam się, co robić dalej? Mądry człowiek nie tylko ma pieniądze, ale i zawsze wie, co robić dalej, musi wiedzieć!

Otóż trzeba patrzeć w niebo i szukać dla siebie w nim miejsca. Ale nie trzeba się śpieszyć, w niebie tłoku na pewno nie będzie. Zdążymy! Zróbmy coś teraz. Nawet z głupkami! Trzeba więc przeżyć każdy darowany nam dzień przez Boga jak najmądrzej. Jak najwygodniej, a jak! Ale i brać gazetę do ręki. Ta gazeta, cóż za ironia, wyróżnia dziś mądrych od głupich. Właśnie dzięki gazetom nas, ludzi inteligentnych, widać z daleka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 50

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Prosty czlek
A ja wiem,że mało jeszcze o świecie i o ludziach mnie otaczających wiem. Bycie w Polsce zamożnym nie oznacza inteligentnym,dlaczego? Otóż,w Polsce został stworzony system społeczno-polityczny promujący ludzi o specyficznych osobowościach,bezwzględnych,amoralnych,pozbawionych empatii,jednym słowem jednostki reprezentujące "ciemna triadę"! Do tego dochodzą zastane rodzinne powiązania,koneksje,poglądy polityczne w odp miejscu i czasie i sukces gotowy,a przykład ot i proszę niejaki Ryszard.P vel "święto sześciu króli"! Człowiek który jest zamożny a zarazem idiota,ale wystarczyło za drugim idiota nosić teczkę i dobrze jemu "wazelinowac,a majątek moment się pojawił,proste,bardzo proste,to mój komentarz do ludzi oceniających innych po zasobach materialnych,nie trzeba być inteligentnym i mądrym aby być w Polsce bogatym,do przemyślenia dla wielu ...
g
greg

Mądrość to nie inteligencja jeśli uważasz że to synonimy to nie inteligencja tylko zwyczajna pycha i to jest twój problem.

G
Gość

Faktycznie. Trzymanie różańca to oznaka inteligencji wyjątkowej.

I
Inteligęt
4 listopada 2017, 18:47, xx:

A kiedy ja wsiadam do tramwaju, ani nie czytam, ani też nie patrzę bezmyślnie w kąt, tylko podziwiam miasto, w którym mieszkam, obserwuję zachodzące zmiany, oceniam je, oceniam decyzje władz, obserwuję ludzi, inicjuję rozmowy, wyciągam wnioski... jednym słowem nie zamykam się na otoczenie. Tak w moim uznaniu postępują ludzie inteligentni, którzy faktycznie dążą do zmian w swoim środowisku (na które autor powyższego tekstu tak narzeka). Jednocześnie...

cyt.: ''Oni chcą żyć w swoim bezpiecznym świecie, a ty, mówiąc coś zbytnio wprost, uznany zostałbyś za heretyka.'' - domeną inteligencji jest porozumiewanie się w taki sposób, takie przedstawianie faktów, by inni byli w stanie zrozumieć i je zaakceptować (niekoniecznie poprzeć, mamy wybór). Agresywna 'inteligencja' tego nie rozumie, dlatego nie jest inteligencją. Wie i tylko tyle, a to za mało. Jeśli wolicie robić z siebie męczenników, cóż, Wasz wybór i Wasza sprawa :) Pozdrawiam serdecznie.

Mówisz tu jawnie o manipulacji i dostosowywaniu się do otoczenia oraz okoliczności celem uzyskania posłuchu bądź innej korzyści. Lepiej w ogóle nie współegzystować z innymi niż tak grać

G
Gość
czytałem,do polowy.moze zbyt nerwowycjestem na tym i owym punkcie. bycie z natury inteligentnym,no fakt bywa męczące.robimy.. rzeczy zwykłych ludzi. Ja chociażby pije.dobrze o tym wiem,że to źle...tak się..ratuje.pozd Dawid
w
wflek
Większość debili których znam właśnie czyta książki...
K
Ktoś
Ja jestem inteligentna i to mnie dreczy ze gadam sama do siebie i ciagle mysle, zapamietuje, czytam.
A raz przyjacółka powiedziała do mnie ,,Ty ciągle coś liczysz'' Albo jeszcze inna ,,Ty wszystko zapamiętujesz''.
H
Heh
Co za bzdury, nie doczytałem do końca.
F
Fin
Bzdury męczennika
Anna (gość) 04.11.17, 18:43:23
Bzdury męczennika
Anna (gość) 04.11.17, 18:44:13
x
xx (gość) 04.11.17, 18:47:13

właśnie o to chodzi dawanie 3x takiego samego komentarza jakby ktoś na siłę próbował wcisnąć te swoje wypociny
O
OnZsamegoDna
Ludzie którzy z artykułu wyciągnęli tylko kawałek z gazetą są dla mnie homo idiotus. Pozdrawiam
O
OnZsamegoDna
Ludzie którzy z artykułu wyciągnęli tylko kawałek z gazetą są dla mnie homo idiotus. Pozdrawiam
g
gość
?
x
xx
A kiedy ja wsiadam do tramwaju, ani nie czytam, ani też nie patrzę bezmyślnie w kąt, tylko podziwiam miasto, w którym mieszkam, obserwuję zachodzące zmiany, oceniam je, oceniam decyzje władz, obserwuję ludzi, inicjuję rozmowy, wyciągam wnioski... jednym słowem nie zamykam się na otoczenie. Tak w moim uznaniu postępują ludzie inteligentni, którzy faktycznie dążą do zmian w swoim środowisku (na które autor powyższego tekstu tak narzeka). Jednocześnie...
cyt.: ''Oni chcą żyć w swoim bezpiecznym świecie, a ty, mówiąc coś zbytnio wprost, uznany zostałbyś za heretyka.'' - domeną inteligencji jest porozumiewanie się w taki sposób, takie przedstawianie faktów, by inni byli w stanie zrozumieć i je zaakceptować (niekoniecznie poprzeć, mamy wybór). Agresywna 'inteligencja' tego nie rozumie, dlatego nie jest inteligencją. Wie i tylko tyle, a to za mało. Jeśli wolicie robić z siebie męczenników, cóż, Wasz wybór i Wasza sprawa :) Pozdrawiam serdecznie.
A
Anna
A kiedy ja wsiadam do tramwaju, ani nie czytam, ani też nie patrzę bezmyślnie w kąt, tylko podziwiam miasto, w którym mieszkam, obserwuję zachodzące zmiany, oceniam je, oceniam decyzje władz, obserwuję ludzi, inicjuję rozmowy, wyciągam wnioski... jednym słowem nie zamykam się na otoczenie. Tak w moim uznaniu postępują ludzie inteligentni, którzy faktycznie dążą do zmian w swoim środowisku (na które autor powyższego tekstu tak narzeka). Jednocześnie...
cyt.: ''Oni chcą żyć w swoim bezpiecznym świecie, a ty, mówiąc coś zbytnio wprost, uznany zostałbyś za heretyka.'' - domeną inteligencji jest porozumiewanie się w taki sposób, takie przedstawianie faktów, by inni byli w stanie zrozumieć i je zaakceptować (niekoniecznie poprzeć, mamy wybór). Agresywna 'inteligencja' tego nie rozumie, dlatego nie jest inteligencją. Wie i tylko tyle, a to za mało. Jeśli wolicie robić z siebie męczenników, cóż, Wasz wybór i Wasza sprawa :) Pozdrawiam serdecznie.
A
Anna
A kiedy ja wsiadam do tramwaju, ani nie czytam, ani też nie patrzę bezmyślnie w kąt, tylko podziwiam miasto, w którym mieszkam, obserwuję zachodzące zmiany, oceniam je, oceniam decyzje władz, obserwuję ludzi, inicjuję rozmowy, wyciągam wnioski... jednym słowem nie zamykam się na otoczenie. Tak w moim uznaniu postępują ludzie inteligentni, którzy faktycznie dążą do zmian w swoim środowisku (na które autor powyższego tekstu tak narzeka). Jednocześnie...
cyt.: ''Oni chcą żyć w swoim bezpiecznym świecie, a ty, mówiąc coś zbytnio wprost, uznany zostałbyś za heretyka.'' - domeną inteligencji jest porozumiewanie się w taki sposób, takie przedstawianie faktów, by inni byli w stanie zrozumieć i je zaakceptować (niekoniecznie poprzeć, mamy wybór). Agresywna 'inteligencja' tego nie rozumie, dlatego nie jest inteligencją. Wie i tylko tyle, a to za mało. Jeśli wolicie robić z siebie męczenników, cóż, Wasz wybór i Wasza sprawa :) Pozdrawiam serdecznie.
Wróć na i.pl Portal i.pl