Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca nie było utonięcie, a uraz jamy brzusznej. Takie są wyniki sekcji zwłok. Według Małgorzaty Borkowskiej, zastępcy prokuratora rejonowego w Bielsku-Białej, doszło do pęknięcia jelita cienkiego i zapalenia otrzewnej. W wyniku tych komplikacji po kilku dniach nastąpił zgon.
- Zwłoki dziecka zostały znalezione kilka dni po śmierci. Dokładne przyczyny urazu wyjaśnią badania histopatologiczne, toksykologiczne i radiologiczne - mówi prokurator Małgorzata Borkowska.
Chłopiec miał na czole i policzku zaczerwienienia oraz otarcie naskórka na kolanie. - Stało się to już po śmierci - poinformowała Małgorzata Borkowska.
Te ostatnie badania wykażą dokładny wiek dziecka. Na dziś śledczy przyjmują, że chłopczyk ma około trzech lat. Wykonanie wszystkich niezbędnych badań potrwa z pewnością kilkanaście dni.
Ale już dzisiaj prokuratura ujawniła rysunkowy portret chłopczyka. Ma nadzieję, że w ten sposób zostanie rozpoznany.
ZOBACZ ZDJĘCIE CHŁOPCA W ZAŁĄCZONYM DO MATERIAŁU PLIKU. JEŚLI GO ROZPOZNAJESZ, POWIADOM POLICJĘ TEL. 997
Przypomnijmy, że pływające w stawie zwłoki dziecka zauważyli w piątek po południu dwaj przechodzący w pobliżu chłopcy. Powiadomili rodziców, a ci - policję. Ciało z wody wyłowili policjanci i strażacy. Zwłoki dziecka znaleziono w stawie hodowlanym na tzw. Gułdowach, peryferiach Cieszyna. Na razie nie wiadomo, czyje to dziecko, ani jak znalazło się w stawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?