Wystawa: Nieśmiertelni buntownicy z Rosji

Josif Brodski został pozbawiony obywatelstwa, Borys Pasternak pod wpływem nacisków nie przyjął Nagrody Nobla, a Lew Tołstoj doczekał się ekskomuniki. Nie kochała radziecka władza aktora, pieśniarza i poety Włodzimierza Wysockiego. Żaden pisarz nie wiedział, co czeka za rogiem. Wydawałoby się, że nic nie zaszkodzi sławie Michaiła Szołochowa, skoro zasiadał w szeregach KPZR. Tymczasem wokół niego rozpętała się burza, gdy zarzucono mu plagiat dzieła nieżyjącego kozackiego pisarza. Podejrzenie, które padło na "Cichy Don" Szołochowa, z czasem rozszerzyło się na inne jego utwory.

- Wszyscy prezentowani twórcy obchodzą w 2010 r. okrągłe rocznice urodzin lub śmierci - mówi Dorota Mościbrodzka z WBP. - Wywarli oni wpływ nie tylko na literaturę rosyjską, ale światową. Wystawę kierujemy przede wszystkim do środowisk akademickich, ale zapraszamy także szkoły. Młodsze pokolenie, niestety, czasem nie kojarzy tych nazwisk.

Źródła pochodzą w większości ze zbiorów WBP. Znajdują się wśród nich bibliofilskie perły, jak np. "Zmartwychwstanie" Tołstoja z 1900 roku, kopie rękopisów i listów, np. Tołstoja do Sienkiewicza czy fotografie wykonane w Rosji przez studentów UMCS. Są także świadectwa zmagań pisarzy z radziecką władzą. W zapisie procesu przeciw Josifowi Brodskiemu czytamy wiele mówiący fragment:

- "A jaka jest w ogóle wasza specjalność? - pyta sędzia.

- Jestem poetą. Poetą tłumaczem - odpowiada Brodski. I słyszy odpowiedź:

- A kto to zatwierdził, że jesteście poetą? Kto was zaliczył do poetów? (…) Objaśnijcie sądowi, dlaczego w przerwach (chodzi o okresy, gdy Brodski nie był nigdzie zatrudniony, bo pisał) nie pracowaliście i dlaczego prowadziliście pasożytniczy tryb życia?"

- To bardzo dobrze oddaje podejście władzy - komentuje Dorota Mościbrodzka. - A jednak ci ludzie tworzyli wybitne, światowe dzieła, chociaż nikt ich nie zatwierdzał.

"A bogowie grają w kości..." , WBP, ul. Narutowicza 4, Galeria Zielona, do 27. 03, w godz. pracy biblioteki