Ostatni mecz w barwach Kolejorza Rengifo rozegrał 29 września w Stalowej Woli. Po klęsce w Remes Pucharze Polski, Peruwiańczyk karnie przesunięty został do zespołu rezerw. Oficjalny powód - brak zaangażowania w meczach i na treningach. "Renifer" wybierał sobie spotkania, w których chciało mu się walczyć i biegać. Znakomite występy w reprezentacji przeplatał z beznadziejnymi w naszej lidze. Dlatego władze Lecha nie ukrywały, że chcą się go pozbyć. Menedżer Rengifo Ricky Schanks chwalił się, że ma oferty z Meksyku, Rosji, a nawet z Bundesligi. Okazało się jednak, że wylądował na piłkarskiej prowincji.
Poznański klub niestety nie zarobił na tym transferze fortuny. - Gdyby Hernan został sprzedany latem, moglibyśmy uzyskać dużo więcej. Za pół roku kończył mu się kontrakt. Byliśmy w bardzo niekorzystnej sytuacji. Porównać ją można do tej, jaką miała Legia, kiedy sprzedawała do Grecji Rogera Guereirro - powiedział Marek Pogorzelczyk, dyrektor sportowy Lecha. Za Brazylijczyka z polskim paszportem AEK zapłaciło 250 tys. euro, Lech dostał nieco mniej. Zaoszczędzi jednak na pensji Peruwiańczyka - 70 tys. zł miesięcznie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?