Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Saganowski zagra w Lechii?

Paweł Stankiewicz
Grzegorz Jakubowski/archiwum
Reprezentant kraju na celowniku Lechii Gdańsk. Marek Saganowski bardziej chce grać za granicą

Marek Saganowski jest kandydatem do gry w zespole piłkarskim Lechii Gdańsk! Taki transfer to byłby prawdziwy hit. I choć sam piłkarz zaprzecza, a Maciej Turnowiecki, prezes Lechii, nie chce potwierdzić prowadzonych rozmów, to z naszych informacji wynika, że takie są prowadzone.

Rozmowy nie świadczą jeszcze, że w rundzie wiosennej Saganowski będzie grał w klubie przy ul. Traugutta. Od rozpoczęcia rozmów do podpisania kontraktu jeszcze daleka droga. Zwłaszcza że chodzi o piłkarza, który ma za sobą występy w europejskich pucharach, w ligach zagranicznych i w reprezentacji Polski.

Ostatnio Marek Saganowski udzielił wywiadu. Dziennikarz zadał mu pytanie, czy zdaje sobie sprawę, że ostatnie miesiące był w niebycie. Czy niebyt to sytuacja, a w której się nie gra i nie jest na pierwszych stronach gazet?

- Jeśli tak, to ja zapewniam, że ta sytuacja zmieni się niebawem - odpowiedział "Sagan".

Dlatego pewnie najbliższe dni pokażą, czy Marek Saganowski pojawi się i zagra w polskiej lidze, czy może występować będzie gdzie indziej, może zagranicą - powiedział prezes Turnowiecki.

Saganowski ma 31 lat, urodził się w Łodzi. Zaczynał od występów w ŁKS, a potem grał w takich klubach jak Feyenoord Rotterdam, Hamburger SV, ponownie w ŁKS, w Orlenie Płock, Odrze Wodzisław, Legii Warszawa, Vitorii Guimaraes, Troyes, Southampton, Aalborgu i ponownie w Southampton. Z tym ostatnim klubem rozwiązał kontrakt i może podpisać umowę z wybranym klubem.

W reprezentacji Polski rozegrał 33 spotkania i strzelił w nich pięć goli. Zagrał na mistrzostwach Europy w 2008 roku na boiskach w Austrii i Szwajcarii. Jedynego gola biało-czerwoni zdobyli w spotkaniu z Austrią, a do siatki trafił Roger Guerreiro z podania "Sagana". Skontaktowaliśmy się wczoraj z polskim napastnikiem.

- Nie mogę potwierdzić, że rozmawiam z Lechią, bo taka sytuacja nie ma miejsca. Nikt z Gdańska się ze mną nie kontaktował. Nie wiem czy wrócę do Polski. Wciąż szukam klubu i na pewno takiego rozwiązania nie można wykluczyć. Poprzednie okienko transferowe trochę przespałem. Z Polski nie miałem żadnej propozycji, były tylko zagraniczne. Nie ukrywam też, że właśnie gra w klubie zagranicznym jest dla mnie priorytetem - powiedział nam Saganowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki