Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Dolniak: Propozycji wejścia do rządu nie miałem

Redakcja
FOT. WOJCIECH BARCZYŃSKI
Z posłem Grzegorzem Dolniakiem, p.o. przewodniczącego Klubu Parlamentarnego PO rozmawia Agata Pustułka

Portal TVN24 właśnie podał, że jest pan pewnym kandydatem, ba wręcz już pan został, ministrem sportu. To prawda?
Nie potwierdzam tej informacji. Takiej propozycji w ogóle nie dostałem. Jeśli otrzymam propozycję objęcia jakiejś funkcji, którą przyjmę, to nie będę niczego ukrywał.

A zatem propozycja padła tylko pan nie chce być ministrem sportu?
Pełnię obowiązki szefa klubu PO, co pochłania mnie bez reszty. Powtarzam raz jeszcze: takiej propozycji nie było.

Sytuacja zmienia się jednak błyskawicznie. Słyszymy, że Jarosław Gowin ma być szefem klubu, a nie pan!
Proszę o powściągliwość. Wolę się skupiać na sprawdzonych informacjach, a nie na domniemanych faktach.

Faktem jest dymisja Mirosława Drzewieckiego. Czy pana zdaniem nie była spóźniona?

Dwa dni niczego złego w tej sprawie nie uczyniły. Premier prosił o zwłokę, by wypracować sobie stanowisko, chciał wysłuchać opinii wszystkich osób zaangażowanych w proces legislacyjny dotyczący tzw. ustawy hazardowej i na tej bazie powziąć ostateczną decyzję. Minister Drzewiecki uprzedził pewne fakty, które miały i tak nastąpić. Nie przyjmuję tego z satysfakcją, ale trzeba przyznać, że minister zachował się z godnością i klasą, ratując też premiera z niezręcznej sytuacji. Bo premier ma świadomość, że odchodzi minister merytorycznie przygotowany do pełnienia funkcji, z wieloma sukcesami, choćby związanymi z budową Orlików. Po prostu odchodzi dobry minister, który gdzieś po drodze zaplątał się, ale na ile był winien, a na ile był ofiarą trudno dziś przesądzać. Dla dobra wizerunku rządu i przejrzystości poczynań uczynił najlepszą rzecz jaką mógł uczynić.

Mówi pan, że dymisja nie była spóźniona, ale już widać skutki afery hazardowej: Platformie spadło poparcie. To pierwszy tak poważny kryzys, który jak sądzą niektórzy już przebija siłą rażenia aferę Rywina... Jak zamierzacie z tego wybrnąć?
Chcemy wszystkie okoliczności wyjaśnić i wyjawić do końca. Nie będziemy niczego zamiatać pod dywan. W tej sprawie Centralne Biuro Antykorupcyjne, jako całkowicie niezależne od rządu, ma pełną swobodę działań. Prokuratura również. Poczekajmy na wyjaśnienie okoliczności, pewne konkluzje, by dysponować całą wiedzą, a nie jedynie starannie wybranymi i przekazanymi opinii publicznej fragmentami.
Czy PO poprze powstanie kolejnej komisji śledczej w celu wyjaśnienia wszystkich niejasności związanych z naciskami na kształt ustawy o grach losowych?
Nie jestem pewien, czy ewidentnie rozpoczęta kampania wyborcza będzie sprzyjać pracy takiej komisji. Poza tym swoje prace powinny zakończyć komisje już działające, w tym niezwykle istotna ds. wyjaśnienia okoliczności śmierci byłej posłanki Barbary Blidy. Jeżeli jednak taka komisja powstanie to z pewnością powinna zająć się wszystkimi kontrowersyjnymi okolicznościami jakie miały miejsce wokół powstania i nowelizowania ustawy o grach losowych od 1992 roku.

Prasa publikuje kolejne fragmenty kompromitujących dla polityków Platformy rozmów z biznesmenami. Chyba nie panujecie nad sytuacją...
Nie zgadzam się z tą opinią. W tej sprawie działamy wyjątkowo szybko, o czym świadczy natychmiastowe odsunięcie od funkcji przewodniczącego klubu parlamentarnego PO Zbigniewa Chlebowskiego. Poczekajmy na rozwój wydarzeń. Jeśli pojawią się kolejne informacje, obciążające kolejne osoby, to z pewnością reakcja będzie również błyskawiczna. Premier wobec wszystkich będzie równie konsekwentny.

Przy okazji afery hazardowej pojawiły się głosy, że byłaby to świetna okazja do rekonstrukcji rządu i wymiany słabych ministrów, jak choćby ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumy, czy minister edukacji Katarzyny Hall? Czy to dobry moment?
Absolutnie nie mamy żadnej pokusy, by właśnie w tym momencie wymieniać jakiś ministrów, zwłaszcza że rząd premiera Donalda Tuska, mimo bardzo trudnej sytuacji, ogólnoświatowego kryzysu, zbiera dobre recenzje. Więcej jest sukcesów niż porażek. Ministrowie zasługują na przyzwoite cenzurki. Mam nadzieję, że ostatnie kłopoty nie przesłonią dobrej oceny pracy rządu.

Po wybuchu afery hazardowej posła Jarosława Gowina, jak stwierdził, szok wbił w fotel, a Janusz Palikot zażądał aresztowania szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Jak pan zareagował na sensacyjne doniesienia mediów na temat podejrzanych kontaktów polityków Platformy z biznesem hazardowym?

Opinie tych dwóch medialnych parlamentarzystów nie są stanowiskiem Platformy Obywatelskiej, ani Klubu Parlamentarnego PO. To ich osobiste przemyślenia i odczucia, a my nie zamierzamy nikomu zamykać ust, bo to nie w stylu partii, którą reprezentuję. Nasi parlamentarzyści w ramach kreowania własnego wizerunku mają w miarę nieograniczoną swobodę. Ja do tej sprawy chcę podchodzić bez emocji. Dla mnie liczą się ustalenia odpowiednich służb.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!