Jeśli ich mieszkanie nie zostanie wynajęte do początku października, może potem stać puste przez następne miesiące. To szansa na utargowanie niższej ceny. Jest to o tyle ważne, że Katowice - obok Gdańska - to jedyne miasto, w którym w ciągu roku wzrosły ceny wynajmu kawalerki. Podrożały najbardziej spośród polskich miast.
Windowanie cen wynajmowanych mieszkań trwa w najlepsze. Jeszcze w czerwcu jednopokojowe mieszkanie w Katowicach można było wynająć za 1.060 złotych, w lipcu już za 1.080 zł. Dwupokojowe zdrożało z 1.460 zł do 1.500 zł. To mniej niż przed rokiem. Trudno jednak liczyć na superokazje. Pomimo spadku cen mieszkań w skali rocznej, to jednak w sierpniu były one droższe niż w czerwcu. Powód jest jasny, studia podejmuje spora grupa studentów pierwszego roku, dla których nie wystarczyło miejsc w akademikach.
- Wykorzystują to właściciele, którzy mając wielu chętnych, podnoszą cenę wynajmu o kilka procent. Dotyczy to jednak przede wszystkim lokali położonych w okolicach uczelni, w których może mieszkać wspólnie więcej osób i dzielić koszty - tłumaczy Marta Kosińska z serwisu Szybko.pl.
Jest jednak nadzieja na utargowanie dobrej oferty, bo w tym roku sytuacja jest nieco inna. Przez ostatnie lata banki dość hojnie udzielały kredytów hipotecznych. Wiele osób traktowało kupno mieszkania jako inwestycję. Efekt? Z danych serwisu Szybko.pl i doradców Expandera wynika, że teraz na rynku dostępnych jest około dwa i pół razy więcej ofert wynajmu, niż o tej porze ubiegłego roku. Dlatego z miesiąca na miesiąc oferta dla studentów będzie korzystniejsza. Dziś jednopokojowe mieszkanie najtańsze jest w Bydgoszczy, Toruniu, Łodzi i Lublinie. Najdroższe są w największych ośrodkach akademickich: Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku i Krakowie.
Niestety - studenci z Katowic muszą teraz zapłacić za zastój na rynku deweloperskim przez minione lata. Budowało się u nas mało, więc wynajmuje się drogo. Tylko w dwóch polskich miastach ceny kawalerek wzrosły. O ile jednak w modnym nie tylko wśród studentów Gdańsku jedynie o 1,46 proc., to w Katowicach aż o 2,73 proc. Natomiast zdecydowanie tańsze niż rok temu są w Poznaniu (aż o 12,31 proc.), Wrocławiu (o 9,55 proc.) czy Krakowie (o 6,38 proc.). Tam, mimo obniżek, trzeba się jednak liczyć z wydaniem co miesiąc sporej kwoty.
Analitycy rynku mieszkaniowego odradzają jednak pośpiech przy wynajmie. Wolnych mieszkań jest w tym roku tak dużo, z miesiąca na miesiąc będą taniały - jeśli do października nie znajdą amatora. Być może warto przewaletować przez miesiąc-dwa na materacu w zagęszczonym mieszkaniu, by potem znaleźć osobne lokum za korzystniejszą cenę.
Alternatywą do wynajmu mieszkania są stancje. Po sierpniowych podwyżkach za wynajęcie pokoju przy rodzinie lub osobie samotnej najwięcej zapłacimy w Warszawie (710 zł), Wrocławiu (656 zł) i Gdańsku (575 zł). Koszt wynajmu takiego lokum jest najmniejszy w Rzeszowie - można je znaleźć za 390 zł, Częstochowie - za 440 zł, Lublinie, Toruniu i Katowicach - po 410 zł. Najbardziej podrożały jednak stancje w Częstochowie - aż o 16 proc. oraz w Opolu - o 13 proc.
Ile za kawalerkę lub 2 pokoje?
Wrocław 1.278 - 1.695 zł
Kraków 1.175 - 1.786
Warszawa 1.454 - 2.082
Gdańsk 1.233 - 1.560
Poznań 1.040 - 1.370
Katowice 1.030 - 1.480
Gdynia 1.120 - 1.720
Lublin 940 - 1.251
Łódź 930 - 1.300
Olsztyn 965 - 1.075
Szczecin 1.050 - 1.470
Rzeszów 980 - 1.310
Toruń 905 - 1.105
Źródło: Szybko.pl, Expander
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?