Pierwszy zgłosił się Niemiec Lothar Matthaeus. Teraz możliwość pracy w PZPN w imieniu Avrama Granta sonduje jego agent Pini Zahavi.
54-letni izraelski szkoleniowiec zgłaszając swoją kandydaturę powołuje się na polskie korzenie i sentyment do naszego kraju, bo jego ojciec pochodzi spod Mławy. Prawda jest jednak taka, że Grant od ponad roku pozostaje bez pracy. Z Chelsea Londyn został zwolniony 24 maja 2008 r. po przegranym finale Ligi Mistrzów z Manchesterem Utd. Wcześniej prowadził re-prezentację Izraela w eliminacjach MŚ 2006, lecz nie zdołał awansować z nią do finałów mundialu w Niemczech.
Prezes PZPN Grzegorz Lato zadeklarował, że bardzo poważnie traktuje ofertę Granta i zamierza się z nim spotkać. Jest to jednak taka sama kurtuazja jak wspominany wcześniej sentyment Izraelczyka do Polski. Mając perspektywę spokojnej pracy z kadrą do Euro 2012 można wygadywać różne rzeczy, ale po doświadczeniach z Leo Lato i tak postawi na Polaka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?