Na pozór błaha sprawa. Na przystanku autobusowym mężczyzna znajduje portfel. Wewnątrz są jedynie dokumenty osobiste wystawione na nazwisko jednego z mieszkańców Zabrza. Dysponując adresem zamieszkania ich właściciela, 45-latek postanawia udać się do jego domu. Na progu mieszkania dochodzi do niemiłej rozmowy. "Mam zagubiony portfel z dokumentami - żądam 20 złotych tzw. znaleźnego". W odpowiedzi znalazca dowiaduje się, że pieniędzy nie otrzyma, a w przypadku ich nie oddania, kolejne spotkanie odbędzie się w miejscowym Komisariacie. Strony nie doszły do porozumienia. Finał sprawy faktycznie miał miejsce w Komisariacie. Na podstawie złożonego zawiadomienia o przestępstwie funkcjonariusze z zabrzańskiej policji przedstawili mężczyźnie zarzut przywłaszczenia portfela oraz znajdujących się w nim dokumentów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?