Nie choruj w Kanadzie

Jeremy Clarkson
Jedna wizyta w kanadyjskim szpitalu wystarczy, żeby przekonać się, czym nie powinna być publiczna opieka zdrowotna. Gdybym musiał zapłacić za wizytę, wiem, że doktor Mam-Cię-Gdzieś lepiej zadbałby o swoje obowiązki

Byłem na wakacjach w Nowheresville w kanadyjskiej prowincji Quebec. W tym czasie w mediach toczyła się wielka debata, czy Barackowi Obamie uda się zreformować system opieki zdrowotnej. Według krytyków - przewlekle i nieuleczalnie chory oraz niesprawiedliwy jak nigdzie indziej na świecie.

A także na wskroś szurnięty. Kiedyś w Detroit recepcjonistka w szpitalu odmówiła mi pomocy tylko dlatego, że komputer odmówił potwierdzenia, że coś takiego jak Zjednoczone Królestwo rzeczywiście istnieje. Miałem w kieszeni zwitek banknotów i portfel pełen kart kredytowych. Na nic. Siostra gotowa była czekać, aż pęknę z bólu nad jej biurkiem, bo głupie jak but oprogramowanie rozpoznawało tylko amerykańskie adresy.

Ktoś powie, że Ameryka winna pójść śladem Kanady, gdzie faktycznie nie istnieje prywatna opieka zdrowotna. Jednak na własnej skórze doświadczyłem działania kanadyjskiej służby zdrowia i stwierdzam - to porąbany pomysł. 13-letni syn mojego przyjaciela pośliznął się, wysiadając z motorówki i rozwalił nogę. Z początku wszystko szło dobrze. Karetka o czasie. Nogę obandażowano. Chłopak odjechał dużym ambulansem, co sprawiło mu nawet wielką radochę.

Wszyscy wiemy, że w szpitalach kapkę się czeka. Bóg wie, ile czasu przez ostatnie lata spędziłem na ostrym dyżurze w szpitalu Oxford’s John Radcliffe, siedząc z moimi szlochającymi dzieciakami w izbie przyjęć pełnej gości z nożami w oczach i stopami wykręconymi w drugą stronę. Nic jednak nie jest w stanie przygotować cię do tego, czego doświadczysz w Kanadzie. Lata świetlne miną, nim tamtejsza opieka zdrowotna rzeczywiście otoczy cię opieką.

Wydawało się, że lekarzowi nie grozi jakaś straszna robota. Zwykłe przypadki. Kobieta straciła część twarzy - zapewne atak niedźwiedzia. Jakiś małolat zarzucił chyba zbyt dużo ekstasy. W izbie przyjęć siedziało razem może sześciu nieszczęśliwców. I nikt nie tryskał po ścianach krwią z aorty.

Po dwu godzinach zapytałem siostrę, kiedy w końcu zjawi się lekarz. W Wal-Marcie jest całkiem na miejscu - ba!, głupio byś się bez tego czuł - że obsługuje cię otyły, żujący gumę nastolatek, który bez żenady informuje, że nie kuma, o co ci biega. Ot, takie klimaty. Ale w szpitalu podobne postępowanie wkurza jak cholera. Z całej mocy opierałem się pokusie, by nie wykrzyczeć głośno, że marquis Louis de Montcalm broniący w XVIII wieku francuskiego Quebeku przed Anglikami przegrał i że najwyższy czas z klęską ową się pogodzić. Wytrzymałem. Poszedłem zajrzeć za przepierzenie do boksu, który syn znajomka dzielił z pewną muzułmańską parą.

W końcu zjawiła się lekarka. - Pani poroniła - oświadczyła kobiecie. Odwróciła się na pięcie i już miała zniknąć. Biedna pacjentka trzęsła się jak osika - Czy jest pani pewna? - Proszę spojrzeć, zrobiliśmy badanie komputerowe. Nic tam w środku nie ma. Chyba nigdy w życiu nie widziałem tak fatalnego podejścia do pacjenta. - Czy ktokolwiek zajmie się moim synem? - zapytał uprzejmie mój przyjaciel. - Quoi - odparła wyniosłym tonem lekarka, która nagle zapomniała języka angielskiego w gębie. - Nie rozumiem - burknęła. Znowu po francusku. I poszła sobie tam, skąd przyszła.

O północy zjawił się jakiś młodzian. Gołym okiem widać, że wychowany na amerykańskiej muzyce, amerykańskich filmach i amerykańskim jadle. Znowu francuski - lekarz właśnie kończy dyżur. Jego następca zjawi się możliwie najszybciej. I poszedł sobie. Tam, skąd przyszedł.
Dobiegła pierwsza nad ranem. W nogach czułem potworne zmęczenie. W izbie przyjęć nie było krzeseł dla członków rodziny czy przyjaciół nieszczęśników czekających na pomoc. I nie chodziło wcale o brak funduszy. Bo przecież mieli mnóstwo kasy, by wezwać brygadę do namalowania w odległości jakieś ośmiu metrów od bramy głównej szerokiej żółtej linii. Po co? Aby przypadkiem nie wpadło ci do głowy, by sztachnąć się cygaretek w strefie zakazanej. Była też forsa na zatrudnienie całej armii gości, którzy gdy tylko próbowałeś wściubić nos za drzwi najświętszego azylu służby zdrowia - pokoju dyżurnego - by zapytać jak długo potrwa męka czekania, natychmiast zatrzaskiwali ci je przed nosem. 16 godzin? Widać normalka. Chyba że chcesz tomografię. Wtedy poczekasz 22 miesiące! Gdzieś o 1.30 zjawił się lekarz. Boże - gość chyba pracował na akord. Nie potraktowałby mnie gorzej nawet, gdybym był generałem Jamesem Wolfe. To on w XVIII wieku odwojował z rąk Francuzów broniony przez Louisa de Montcalma Quebec. Zdarł bandaże z nogi chłopaka. Takim samym ruchem odpakowuje chyba maszynkę do golenia jednorazowego użytku. Spojrzał na ranę - wyglądała naprawdę fatalnie - i powiedział do mojego przyjaciela: "Gotówka czy karta?". Dziwne pytanie w kraju, gdzie nie ma prywatnej służby zdrowia. Szybko jednak okazało się, że cudzoziemcom liczą tak, jakby pacjentką była Celine Dion. Rachunek - 300 dolców kanadyjskich. Rząd pokryje. Lekarz znowu zniknął. I najwidoczniej zapomniał ponownie zabandażować nogę chłopaka. Temu zostało więc jedno - wpatrywanie się w swoją kość udową. Godzinę później jakaś litościwa dusza przyniosła środki przeciwbólowe.

Kanadyjski lekarz zapomniał zabandażować chłopcu nogę. Temu zostało tylko jedno: wpatrywać się w swoją kość udową przez godzinę

Co w tym czasie robił lekarz? Ano nic _- podszedł do biurka i usiadł na krześle. Przyglądałem się mu kątem oka. Wszedł za przepierzenie, był grubiański, któregoś pacjenta chyba za mocno nacisnął, wywołując trochę bólu. Wrócił i znowu usiadł - na jedynym szpitalnym krześle.

Siedem godzin po wypadku w kraju powszechnie chwalonym za najlepszy i najbezpieczniejszy na świecie lekarz założył chłopakowi 16 szwów. Porządniej i zgrabniej zrobiłbyś to na polu bitwy - byle jakim patykiem. Wtedy zjawiła się anestezjolog _- trzeba ocucić dzieciaka. Po francusku. Nie wyszło. Poszła więc sobie i usiadła na tym samym krześle, na którym przedtem siedział lekarz. Było puste, bo ten udał się za inne przepierzenie i tam dalej był grubiański, wywołując ból u innego pacjenta.

Rozumiem, że lekarz kończący nocny _dyżur w prowincjonalnym szpitalu w Nowheresville może nie być w najlepszej formie. Wiem, że nie sposób sądzić służby zdrowia całego kraju na przykładzie kiepskiej partaniny tego medyka. Nie można też oceniać Kanady na podstawie Quebeku _- miejsca pełnego idealistycznych maniaków gotowych cię pokrajać, jeśli nie znasz francuskiego. Ale wiem jedno. Gdyby mieli tam prywatną służbę zdrowia, mój przyjaciel zapłaciłby za zabieg. Jego syn otrzymałby lepszą opiekę. Dzięki temu dr Mam-Cię-Gdzieś mógłby szybciej obsłużyć kobietę bez twarzy i chłopaka w ekstazie po ekstasy. Chociaż podejrzewam, że i tak wykorzystałby nasze wyjście, by jeszcze dłużej posiedzieć sobie bezczynnie. Na jedynym w izbie przyjęć krześle.

Brytyjska publiczna służba zdrowia to monstrum, na które ledwie nas stać. Ale gdy korzystałem z usług tego potężnego, pełnego wad kolosa, nikt nigdy nie udawał, że jest Francuzem. Nikt nie stracił więcej czasu na sprawdzanie w czytniku mojej karty kredytowej niż na podanie środków przeciwbólowych. I ważne - mają tu mnóstwo krzeseł!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

m
[email protected]
mam na imię Maxwell i jestem tutaj, aby zeznawać o pustych kartach bankomatowych, szukałem przez internet w innych, aby znaleźć kredytodawcę pożyczki i natrafiłem na aktorkę na blogu mówiąc o pustych kartach ATM, nigdy nie wierzyłem w takie rzeczy moje życie, ale ze względu na moją obecną sytuację, kiedy musiałem znaleźć środki na pokrycie wszystkich rachunków w tym czasie, postanowiłem spróbować. Ale nie uwierzysz, co się dalej stało, skontaktowałem się z hackerami za pośrednictwem adresu e-mail podanego na blogu i otrzymałem odpowiedź natychmiast, powiedziano mi, że karta może wycofać prawie 3000 dolarów za wycofanie, byłem tak szczęśliwy, że i ja zapytam, co było postępować, aby uzyskać kartę, i dali mi wszystkie informacje potrzebne. Wziąłem bardzo duże ryzyko, aby zobaczyć, jak to się skończy, zapłaciłem za koszt aktywacji, o który prosiłem, aby zapłacić, a po tym otrzymałem pocztę od firmy dostarczającej, aby wysłać mój adres kontaktowy, gdzie chciałem, aby moja karta była a ja ufałem Bogu, że powinno być prawdziwe, po 48 godzinach otrzymałem paczkę i oto była karta i instrukcja instruktażowa. Szybko zalogowałem się do internetu i dokonałem zakupu online z kartą i działa, a także udał się do najbliższego bankomatu, aby przetestować i działał. Jestem tak szczęśliwy i wolny od wszystkich swoich debet. Chętnie do [email protected] możesz się z nimi skontaktować, jeśli potrzebujesz pomocy.
m
[email protected]
mam na imię Maxwell i jestem tutaj, aby zeznawać o pustych kartach bankomatowych, szukałem przez internet w innych, aby znaleźć kredytodawcę pożyczki i natrafiłem na aktorkę na blogu mówiąc o pustych kartach ATM, nigdy nie wierzyłem w takie rzeczy moje życie, ale ze względu na moją obecną sytuację, kiedy musiałem znaleźć środki na pokrycie wszystkich rachunków w tym czasie, postanowiłem spróbować. Ale nie uwierzysz, co się dalej stało, skontaktowałem się z hackerami za pośrednictwem adresu e-mail podanego na blogu i otrzymałem odpowiedź natychmiast, powiedziano mi, że karta może wycofać prawie 3000 dolarów za wycofanie, byłem tak szczęśliwy, że i ja zapytam, co było postępować, aby uzyskać kartę, i dali mi wszystkie informacje potrzebne. Wziąłem bardzo duże ryzyko, aby zobaczyć, jak to się skończy, zapłaciłem za koszt aktywacji, o który prosiłem, aby zapłacić, a po tym otrzymałem pocztę od firmy dostarczającej, aby wysłać mój adres kontaktowy, gdzie chciałem, aby moja karta była a ja ufałem Bogu, że powinno być prawdziwe, po 48 godzinach otrzymałem paczkę i oto była karta i instrukcja instruktażowa. Szybko zalogowałem się do internetu i dokonałem zakupu online z kartą i działa, a także udał się do najbliższego bankomatu, aby przetestować i działał. Jestem tak szczęśliwy i wolny od wszystkich swoich debet. Chętnie do [email protected] możesz się z nimi skontaktować, jeśli potrzebujesz pomocy.
m
mat
Ciekawe tylko czy po wizycie w sasiedzkim kraju nie musialbys oglosic bankructwa po otrzymaniu rachunku...
a
allek
Ciekawe jakiego ubezpieczyciela mieli. Bo są tacy, którzy nie pokrywają kosztów, a dopiero po własnej wpłacie szpitalowi zwracają nam. Bierzcie UNIQA z nią nigdy nie miałem problemów. W Kanadzie jakość opieki jest jedną z najlepszych na Świecie. Przede wszystkim dlatego, że jest on tani. Tańszy od tego z USA. Po drugie - szybciej dostępna od lekarzy w Polsce. Więc niech nie p..li takich głupot, żeby się w Kanadzie nie leczyć. To demagogia.
k
koma
Przecież Quebec to prowincja gdzie obowiązuje j. francuski!
G
Gero
czyli brukowa papka dziennikarska w wykonaniu polskatimes

Czy pacjenci w Polsce poczuli sie lepiej po przeczytaniu "gehenny" w Kanadzie?
Watpie.
m
matti
Potwierdzam w calej rozciaglosci,kilka lat temu po wypadku w pracy /przebity na wylot palec ,czekalem

na lekarza w szpitalu/Montreal/ od godziny 18 do 5 rano. Po czym dokumentnie wk... pojechalem

do domu ,przemylem rane spirytusem i gardlo rowniez i polozylem sie spac. Obudzil mnie telefon o

9 rano .Pani ze szpitala pieklila sie dlaczego opuscilem szpital i zrobila mi awanture. W tym samym

szpitalu moja zona rodzila kamien nerkowy 12 godzin bez podania zadnych lekow znieczulajacych.

Tyle trwaly badania mimo ze przywiezlismy ze soba ta sama diagnoze z zeszlego roku.

Moglbym jeszcze dlugo pisac o tym bajzlu jaki tu panujeale nie mam ochoty. Co do jezyka to

80 % urzednikow panstwowych nie mowi po angielsku no chyba ze sie trafi na imigranta to wtedy

mozna sie dogadac w kilku jezykach . I na koniec ciekawostka ,w urzedach mozna znac francuski

ale jak chcesz znalezc prace np-sprzataczki mosisz byc dwujezyczna
Wróć na i.pl Portal i.pl