Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontuzja Nowaka GKP Gorzów - Górnik Zabrze 1:0

Jacek Sroka
Piłkarze Górnika doznali pierwszej porażki po spadku do I ligi.

Zabrzanie osłabieni brakiem kontuzjowanych Madejskiego i Szczota ulegli w Gorzowie GKP, który dzięki wygranej zrównał się punktami z prowadzącym dotąd w tabeli Górnikiem.

- Moim zdaniem gospodarze wygrali ten mecz zasłużenie. W I połowie graliśmy za wolno, nie stwarzaliśmy sytuacji podbramkowych, a gra toczyła się głównie w środku po-la. Gorzów bronił się bardzo mądrze, zagęszczając własne przedpole. Po przerwie zabrakło konsekwencji w obronie, gospodarze zaczęli kombinować, a my graliśmy niedokładnie i to się zemściło bramką - powiedział trener Górnika Ryszard Komornicki.

- Chcieliśmy ugrać remis i w I połowie graliśmy tak, by nie stracić bramki. W przerwie powiedzieliśmy sobie: remis tak, ale pograjmy o całą pulę. No i Maliszewskiemu wyszedł super strzał. Później staraliśmy się doprowadzić korzystny wynik do końca - stwierdził szkoleniowiec GKP Adam Topolski.

Górnik kończył mecz w 10, bo w 86 min. po zderzeniu z Ma-liszewskim kontuzji doznał Sebastian Nowak. Bramkarz zabrzan miał rozcięty łuk brwiowy i stracił przytomność. Został odwieziony karetką do szpitala, ale później wrócił razem z drużyną do domu. Goście wyczerpali wcześniej limit zmian i między słupkami musiał stanąć Michał Karwan. Obrońca zabrzan w doliczonym czasie gry popisał się w bramce udaną interwencją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!