18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Albo zarząd KGHM spełni postulaty, albo będzie spór

Urszula Romaniuk
Dwugodzinny strajk ostrzegawczy górnicy z KGHM przeprowadzili tydzień temu
Dwugodzinny strajk ostrzegawczy górnicy z KGHM przeprowadzili tydzień temu Piotr Krzyżanowski
Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego, obawiając się skutków planowanej przez rząd sprzedaży 10 proc. akcji KGHM, domaga się od władz spółki gwarancji.

- Żądamy podpisania pakietu pracowniczego, który wszedłby w życie w przypadku utraty kontroli Skarbu Państwa nad naszą spółką i obowiązywałby przez co najmniej dziesięć lat - mówi Ryszard Zbrzyzny, przewodniczący ZZPPM.

Przez taki sam czas, jak dodaje, stosowany byłby obecny zbiorowy układ pracy w firmie, a płace waloryzowane byłyby co roku. Związkowcy chcą, by pracownikom, którzy nienagannie przepracowali w Polskiej Miedzi co najmniej trzy miesiące zamienić dotychczasowe umowy na czas określony na nieokreślony. Dotyczy to, jak podaje Zbrzyzny, ok. 2000 osób. Dalej, domagają się wpisania do zakładowego układu pracy abonamentu medycznego dla załogi, bo tak wynika z porozumienia podpisanego 5 maja.
I zniesienia wynagrodzeń dla członków rady nadzorczej KGHM.

Zarząd podał organizatorów i uczestników akcji do prokuratury, m.in. za zniszczenie mienia i bezprawne wtargnięcie na teren firmy.

Ale działacze ZZPPM także żądają zaprzestania represji wobec pracowników i związków zawodowych, którzy 5 maja i 11 sierpnia "wystąpili w obronie miejsc pracy i swoich praw". A to oznacza wycofanie doniesień do prokuratury i niekaranie finansowo tych, którzy wzięli udział w protestach. Przypomnijmy. Sprawa z 5 maja dotyczy słynnej bramy, wyłamanej podczas pikiety przed siedzibą władz spółki. Wywalczono wtedy wypłatę nagrody (po 5 tys. zł) i wspomniany już pakiet medyczny.

Ale zarząd podał organizatorów i uczestników akcji do prokuratury, m.in. za zniszczenie mienia i bezprawne wtargnięcie na teren firmy. Tak samo było po strajku ostrzegawczym 11 sierpnia, na kilka godzin przed posiedzeniem Rady Ministrów i decyzją w sprawie dalszej prywatyzacji KGHM. Zdaniem zarządu, strajk był nielegalny, bo naruszył ustawę o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Druga strona przekonuje, że miała prawo zorganizować protest, bo wcześniej nikt z rządu ani zarządu Polskiej Miedzi nie spotkał się z załogą i nie rozmawiał o ważnych dla spółki i załogi sprawach prywatyzacji.

- Przed rozpoczęciem strajku informowaliśmy, że ta akcja jest nielegalna, dlatego pracownicy muszą liczyć się z konsekwencjami swoich decyzji - wyjaśnia Monika Kowalska, rzecznik KGHM.
- Jeśli do 24 sierpnia nasze żądania nie zostaną spełnione, wejdziemy w spór zbiorowy z zarządem KGHM - zapowiada poseł SLD Ryszard Zbrzyzny, szef ZZPPM.
We wtorek pismo tego związku dotarło do władz KGHM. - Zarząd zapozna się z żądaniami posła Ryszarda Zbrzyznego i odniesie się do nich - mówi Monika Kowalska.
Inne związki zawodowe popierają żądania kolegów z ZZPPM. I zapowiadają, że też wejdą w spór z zarządem. - Choć być może zmodyfikujemy niektóre punkty - dodaje Piotr Trempała, szef Związku Zawodowego Pracowników Dołowych.

Obecnie Skarb Państwa posiada prawie 42 proc. akcji Polskiej Miedzi.

Swoją procedurę rozpocznie też miedziowa Solidarność. - Różnimy się w poglądach z pracodawcą w kwestii dalszej prywatyzacji spółki i musimy zrobić wszystko, by obronić się przed zniszczeniem przemysłu miedziowego - wyjaśnia Józef Czyczerski, przewodniczący górniczej Solidarności. - Przygotujemy postulaty tak, by nie narazić ludzi na szykany ze strony władz.
Związkowcy nadal też liczą na spotkanie z przedstawicielami rządu. Czy pomoże w tym list otwarty szefa Solidarności do wicepremiera Grzegorza Schetyny?

Józef Czyczerski pyta w nim wicepremiera i posła z regionu legnicko-jeleniogórskiego, dlaczego "przyłożył rękę do stopniowego wyniszczania KGHM i w konsekwencji do katastrofy społeczno-ekonomicznej Zagłębia Miedziowego".

Obecnie Skarb Państwa posiada prawie 42 proc. akcji Polskiej Miedzi. Rada Ministrów zdecydowała o sprzedaży w przyszłym roku 10 proc. udziałów spółki, ale deklaruje, że nadal chce zachować nadzór właścicielski nad tą spółką.

Strajk Turowa?
23 sierpnia okaże się, czy górnicy z kopalni węgla brunatnego Turów
zdecydują się na strajk w proteście przeciwko planowanej konsolidacji firm w ramach Polskiej Grupy Energetycznej. Związkowcy z kopalni weszli w spór zbiorowy z rządem i przeprowadzili referendum strajkowe.
- Boimy się, że po włączeniu do grupy kopalnia straci status spółki, a tym samym swoje przywileje stracą górnicy z Turowa - mówi Ryszard Borysiak z zakładowej Solidarności. Obecnie załoga ma zagwarantowane układem zbiorowym pracę i zarobki. Obawia się, że po konsolidacji zostanie ich pozbawiona. Szefostwo kopalni ma nadzieję, że konflikt uda się załagodzić. - My już jedną konsolidację przerabialiśmy po połączeniu Bełchatowa, Opola i Turowa w koncern energetyczny - mówią związkowcy.- Skutki odczuwamy do dziś i nie chcemy powtórki. ALKA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska