Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Usain Bolt już myśli o kolejnych rekordach

Tomasz Kuczyński, Oskar Berezowski
Fantastyczny, kosmiczny, niesamowity, wspaniały! - takie zachwyty dotyczą rekordu świata 22-letniego Jamajczyka Usaina Bolta, który przebiegł 100 metrów podczas berlińskich mistrzostw świata w lekkiej atletyce w 9,58 sekundy.

Jednak sprinter z Wyspy Boba Marleya nie poprzestaje na tym: zamierza przebiec setkę w czasie... 9,40 s! Według naukowców zajmujących się możliwościami ludzkiego organizmu, dolna granica człowieka to około 9,45.

- Myślę, że pobijanie rekordu zakończę na czasie 9,4 s, ale nigdy nic nie wiadomo. Zaznaczam jednak, że nie biegam dla rekordów świata. Po prostu dbam, aby w tej dziedzinie nie było zastoju. W niedzielę już po przebiegnięciu 20 metrów wiedziałem, że to jest to! - powiedział Bolt, cytowany przez portal www.onet. pl.

Niektórym osobom w lekkoatletycznym światku nie podoba się zachowanie Jamajczyka, który "pajacuje" zanim wejdzie na bieżnię, zdarza mu się jeszcze przed finiszem manifestować radość. Z drugiej strony, czy to jego wina, że rywale są daleko za plecami i można sobie trochę pofolgować?
Zresztą poważne w tym co robi Bolt są pieniądze przez niego inkasowane. Za niedzielny rekord świata w Berlinie otrzymał 100 tysięcy dolarów. Oprócz tego za złoty medal przypadła mu regulaminowa premia - 60 tysięcy "zielonych".

Fachowcy zastanawiają się nad fenomenem jamajskiego biegacza. Bolt poprawił własny rekord z pekińskich igrzysk o 0,11 sekundy. Wtedy naukowcy podrapali się po głowach i stwierdzili, że wynik 9,69 owszem miał paść, ale w... 2030 roku. Obecnego osiągnięcia Bolta można było się spodziewać za 60 lat! Sam biegacz tylko się uśmiecha. - Czy można mnie nazwać legendą? Może nawet idę w tym kierunku, jednak jeszcze nie mogę być legendą, bo przecież nadal startuję - odpiera w swoim stylu. - Nie wiem czy, jestem najlepszym sprinterem w historii. Ocena nie należy do mnie, tylko do kibiców - dodaje.
Dzięki niemu Jamajka to dziś mocarstwo w biegach krótkich, które ma jeszcze - Glena Millsa, trenera Bolta. - On może sobie być gwiazdą, ale gdy wchodzi na bieżnię, to ja jestem szefem - zaznacza Mills.
Bolt rzucił świat na kolana bijąc rekord świata, a trener twierdzi, że stać go na wynik 9,52. Dziś zaczyna wyścig po rekord na 200 m (finał w czwartek). Większość biegaczy twierdzi, że jest poza zasięgiem. Przekonał się o tym w ćwierćfinale 100 m Dariusz Kuć. Biegł obok Bolta ile sił, gdy Usain na ostatnich 30 metrach rozmawiał sobie z Danielem Baileyem. Jamajczyk nawet zagadując do rywali biega szybciej niż Kuć kiedykolwiek w życiu.

Zawodnicy z tego kraju są jednak pod ostrzałem oskarżeń o doping. Bolt nic sobie z tego nie robi i wciąż opowiada jak to jada "nuggetsy" z McDonalda. W Berlinie zdobycie ich wymagało od Usaina małej pracy detektywistycznej. Asafa Powell postraszył go bowiem, że w okolicy hotelu nie ma McDonalda.
- Kłamał. Znalazłem jednego i miałem przekąskę przed startem - żartował sprinter.

Jeśli znów naje się odpowiednio może w czwartek zadziwić świat po raz kolejny. Specjaliści wyliczyli, że Bolt może pobić rekord świata o 0,22 s. (obecny to 19,3 s).
- Stać mnie na rekord. Ile mogę urwać? Tego nawet ja nie wiem - dodaje Jamajczyk.

Prawdziwy diament i... wielka inżynieria

Z Jerzym Widuchowskim, lekarzem medycyny sportowej rozmawia Tomasz Kuczyński

Usain Bolt przebiegł setkę w 9,58 s. Co pan na to?

Jestem pod wielkim wrażeniem. Oglądałem ten bieg z zapartym tchem.

A z punktu widzenia fachowca od medycyny sportowej?

Było tam ośmiu ciemnoskórych facetów, bardzo podobnie zbudowanych, a jednak jeden z nich biegł szybciej. Gdy zobaczyłem fantastyczny rekord świata, pomyślałem o... pływackich mistrzostwach w Rzymie. Tam rekordy były bite jeden po drugim, ale głównie mogły cieszyć się z nich firmy produkujące specjalne stroje dla pływaków. Michael Phelps nie ubrał takiego kombinezonu i mimo swego geniuszu, nie zawsze wygrywał.

Uważa pan, że w lekkiej atletyce stroje też mają taki wpływ na wyniki?!

Tak podejrzewam, zresztą bardzo uważnie przyglądam się temu, co lekkoatleci mają na sobie, ostatnio też trochę na ten temat czytałem. Przylegające do ciała spodenki z neoprenu, "inteligentne" buty, dodatkowe wkładki pod strojem wzmacniające pracę konkretnych partii mięśniowych. Proszę mi wierzyć, to już jest wielka inżynieria!

Jednak wszyscy mają dostęp do nowych technologii, a Bolt ich zostawia w tyle, jak chce!
Bo to prawdziwy diament, który dzięki świetnemu sprzętowi na sobie może pokonywać kolejne bariery czasowe.

Jamajczyk ma 22 lata. Co będzie z jego organizmem po zakończeniu kariery?

W sporcie wyczynowym, jeszcze na takim poziomie, nie ma nic za darmo. Katorżniczy trening musi się odbić na stanie organizmu w późniejszym wieku. Przez lata praktyki, coś o tym wiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!