Następcy Drażena Petrovicia, Toniego Kukoca i Dino Radji wczoraj dotarli do Łodzi. W składzie zespołu trenera Jasmina Repesy (w roku 2001 krótko prowadził Śląsk) brakuje jedynie kapitana Nikoli Prkacina. Zagrają natomiast inne indywidualności: Roko-Leni Ukić z Toronto Raptors, Zoran Planicić z CSKA Moskwa, Mario Kasun z Efes Pilsen Stambuł, Sandro Niceviuć z Benettonu Treviso, mierzący 217 cm Ante Tomić z KK Zagrzeb i Damir "Szwedo" Markota z Iurbentii Bilbao, kolega Maćka Lampego z czasów, kiedy uczyli się gry w koszykówkę w Sztokholmie.
W naszej reprezentacji pełna mobilizacja. - Wewnątrz drużyny jest wspaniała atmosfera - mówi Łukasz Koszarek. - Nie myślimy o tym, jak grają Chorwaci. Koncentrujemy się na swojej grze, a nie na rywalach. Gwiazdami naszej drużyny są zawodnicy podkoszowi, ale dla nas, rozgrywających, nie jest to dodatkowa presja. Cieszę się, że mamy dobrych graczy pod koszem, bo na nich będzie się skupiać obrona przeciwników i na obwodzie będzie więcej miejsca.
Trener Katzurin nie ukrywa, że przywiązuje do meczów z Chorwacją dużą wagę. - Te spotkania mają służyć tworzeniu chemii zespołu, sprawdzeniu funkcjonowania naszej taktyki, mają pomóc zbudować skład, który będzie w stanie odnieść sukces w finałach mistrzostw Europy - mówi izraelski selekcjoner.
Wiele optymizmu i pasji wnosi do zespołu jego niekwestionowany lider Marcin Gortat. - Adam Wójcik jest kapitanem drużyny, a Marcin mówcą - żartuje Katzurin.
Rzeczywiście, Gortat udziela najwięcej wywiadów. Jego wypowiedzi są zawsze soczyste. - Jesteśmy w coraz lepszej formie, zespół wygląda rewelacyjnie, ma wielu ciekawych zawodników - mówi Gortat. - Już dziś poleciłbym do NBA Michała Chylińskiego, który zrobił olbrzymie postępy, ma potencjał i na pewno szybko zrobi karierę w Hiszpanii.
Dopiero od trzech dni trenuje z kadrą Maciej Lampe, którego przylot opóźnił się w związku z narodzinami syna Dominika. - Wydaje mi się, że mamy najsilniejszy zespół, od kiedy zadebiutowałem w kadrze narodowej - mówi Lampe. - Widzę na treningach, że stać nas na wiele. Jesteśmy tu, by podciągnąć polską koszykówkę do góry. Jestem tym wszystkim podekscytowany.
Już po pierwszych treningach Maćka chwali trener Katzurin. - Maciej przyjechał tu z ogromnymi ambicjami - mówi selekcjoner. - Bardzo się stara. Nie jest w tym samym miejscu przygotowań co inni, ale ma specjalny program przygotowania fizycznego i szybko nadrobi zaległości. Z Chorwacją Maciek jeszcze nie zagra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
