Przechodzili przez tory w niedozwolonym miejscu, próbując dostać się na ogródki działkowe po drugiej stronie nasypu. W tym momencie nadjechał pociąg relacji Wrocław-Krotoszyn. - Maszynista zauważył ludzi na torach z odległości ok. 200 metrów, zaczął trąbić i gwałtownie hamować. Niestety, kobieta i mężczyzna nie zeszli z torów i zginęli pod kołami pociągu - mówi Janusz Szewczyk z komisji wypadkowej PKP.
Działkowcy opowiadają nam, że od rana obserwowali tę parę, jak usiłowała dostać się na teren ogródków działkowych i przeganiali ich stamtąd. Naszemu dziennikarzowi udało się ustalić także, że małżeństwo przyjechało w tę okolicę fiatem uno.
- Pociągi osobowe jadące tą trasą nie mają opóźnień. Zorganizowaliśmy ruch wahadłowy. Składy towarowe zaś mogą dziś nie dotrzeć do celu na czas - mówi Janusz Szewczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?