Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto zrobił więcej dla promocji miasta?

Dr. Adolf Juzwenko, dyrektor Zakładu Narodowego im. Ossolińskich
Dr. Adolf Juzwenko
Dr. Adolf Juzwenko Marek Grotowski
Norman Davies znakomicie potrafi oddać dramat ludzi, będących ofiarami historii.

Podobno to Pan wpadł na pomysł, żeby Norman Davies napisał książkę o Wrocławiu?

To nie do końca tak. Rozmawiałem z nim o tym kilkakrotnie. Z konkretną propozycją wystąpił prezydent Bogdan Zdrojewski. Podczas naszej wizyty u niego zapytał profesora: może napisałby Pan historię Wrocławia? A po kilku dniach dostał odpowiedź: dobrze, napiszę.

Dlaczego właśnie Norman Davies?

Profesor Davies jest historykiem, który posiadł umiejętność syntetycznego patrzenia na dzieje. Nie boi się trudnych wyzwań; im trudniejsze jest zadanie, tym lepiej mu ono wychodzi. Świetnie pisze, jest doskonałym narratorem. Potrafi hierarchizować wydarzenia, na scenie historycznej potrafi znaleźć miejsce nie tylko dla przywódców czy wodzów. Znakomicie potrafi opisać dramat ludzi będących ofiarami historii.

Ta umiejętność przydała się w książce o Wrocławiu?

Oczywiście, przecież bohaterami dziejów Wrocławia w czasach przełomu byli jego mieszkańcy. Profesor Davies opisał tragedię niemieckich mieszkańców Wrocławia, w roku 1945 zmuszonych do opuszczenia swego miasta. Opisał także dramat Polaków, którzy przywiezieni doń zostali pod koniec II wojny światowej; wyrzuceni ze swych domów na wschodzie, na gruzach zniszczonego Wrocławia zbudowali swoje nowe gniazda. Żeby oddać tę złożoną prawdę, potrzeba wielkiego pisarza i wielkiego historyka.

Wrocławscy historycy kręcili trochę nosem...

Nie chcę komentować tych ocen. Norman Davies nie pisał źródłowej monografii Wrocławia. Napisał książkę, która jest znakomitą, barwną opowieścią o tysiącletnim mieście i jego skomplikowanej historii.

Czy może ona zainteresować kogoś poza "starymi" i "nowymi" wrocławianami?

"Mikrokosmos" został wydany równocześnie w języku polskim, niemieckim i angielskim. Czytają ją nie tylko w Polsce, Niemczech i krajach anglojęzycznych. O Wrocławiu dowiadują się z tej książki ludzie w wielu zakątkach świata. To najlepsza promocja naszego miasta. Nikt dla jego popularyzacji nie zrobił więcej.
Często spaceruje Pan po Wrocławiu z Normanem Daviesem?

Często, wiele razy - w czasie naszej czterdziestoletniej znajomości - spacerowaliśmy po Wrocławiu.

Czterdziestoletniej? Kiedy poznał Pan profesora Daviesa?

Spotkaliśmy się w 1969 roku na X Powszechnym Zjeździe Historyków Polskich w Lublinie. Zajmowaliśmy się wtedy zmaganiami Polski z najazdem bolszewickim, badaliśmy polską politykę wschodnią.

A jak Norman Davies trafił do Polski?

To znana historia, profesor Davies często ją opowiada. Na początku lat 60. miał zamiar wyjechać na stypendium w Moskwie. Kiedy nie dostał wizy, przyjechał do Krakowa. Im bardziej poznawał Polskę, tym bardziej fascynowała go jej historia...

Nie żałuje Pan, że prof. Davies związał się z Krakowem?

Skądże, trudno tego żałować. Przypomnę, że Kraków to miasto jego żony. A poza tym Norman Davies ma także mieszkanie we Wrocławiu, które podarowały mu władze miasta, i często tu przyjeżdża. Wiem, że Wrocław mu się podoba nie mniej niż Kraków. Świadczy o tym także i to, że jedna z trzech imprez organizowanych z okazji jubileuszu jego 70. urodzin odbędzie się właśnie we Wrocławiu. Pierwszą, 8 czerwca, w dniu jego urodzin, zorganizowano w Cambridge, drugą w Krakowie, a trzecia odbywa się właśnie we Wrocławiu.

Zakład Narodowy im. Ossolińskich organizuje wiele ciekawych wystaw. Czy możemy się spodziewać, że jedna z nich będzie poświęcona Normanowi Daviesowi?

Myślę, że tak. Mamy w Ossolineum wszystkie maszynopisy książek Normana Daviesa poświęconych Polsce. Może więc kolejnemu jubileuszowi będzie towarzyszyła wystawa.

Rozmawiała: Hanna Wieczorek

Profesor Norman Davies 8 czerwca skończył siedemdziesiąt lat. Uroczystości z tej okazji odbyły się w Cambridge i Krakowie. W środę kolej na Wrocław - w Sali Wielkiej Ratusza odbywa się benefis z okazji jubileuszu jego 70. urodzin. Norman Davies jest autorem znanej na całym świecie książki o dziejach Wrocławia. W 2002 roku od wrocławskich radnych otrzymał tytuł Civitate Wratislaviensi Donatus.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska