Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Darłowa utworzył Lokalną Grupę Rybacką

Tomasz Turczyn
Darłowski port dzięki unijnemu programowi może rozkwitnąć
Darłowski port dzięki unijnemu programowi może rozkwitnąć Ryszard Pietrasz
W darłowskim ratuszu doszło do spotkania inaugurującego powstanie Darłowskiej Lokalnej Grupy Rybackiej.

DLGR ma być stowarzyszeniem skupiającym samorządy, organizacje pozarządowe i przedsiębiorców. Głównym celem stowarzyszenia będzie pozyskiwanie funduszy unijnych na rozwój regionu. Według Arkadiusza Klimowicza, burmistrza Darłowa, który jest inicjatorem powstania lokalnej grupy, nowa organizacja ma szanse uzyskać nawet około 40 mln zł. Pieniądze mają pochodzić z unijnego Programu Operacyjnego "Ryby 2007-2013". Na zaproszenie burmistrza do Darłowa przybyli przedstawiciele gm. Darłowo, miasta i gm. Sławno, gm. Malechowo oraz Polanowa.

- Nie wykluczam, że Darłowska Lokalna Grupa Rybacka może skupić jeszcze inne gminy - deklaruje A. Klimowicz. - Ustaliliśmy z partnerami, że na początkowym etapie tworzenia stowarzyszenia sprawy organizacyjne będzie koordynował referat integracji europejskiej i inwestycji w darłowskim ratuszu. Na razie nie przewidujemy zbierania składek członkowskich. Jeśli przedsięwzięcie się powiedzie, to działanie naszego stowarzyszenia będzie finansowane także z pieniędzy unijnych. Zapraszam zainteresowanych do składania wstępnych deklaracji przystąpienia do DLGR - zachęca burmistrz Darłowa.

- To bardzo dobra inicjatywa - uważa Wiesław Szklany, rybak z Darłowa. - Urzędnicy mają doświadczenie w pozyskiwaniu funduszy unijnych, które się na pewno przyda.

Ministerstwo Rolnictwa, które zarządza całym programem unijnym, najprawdopodobniej jeszcze jesienią tego roku rozpisze konkurs na wybór 12 lokalnych grup rybackich, które będą współdecydowały o wydawaniu przyznanych im funduszy. Pieniądze będą mogły trafiać przede wszystkim do przedsiębiorców, ale też bezpośrednio do samorządów i organizacji społecznych. Będzie je można przeznaczać zarówno na tzw. programy miękkie (szkolenia, imprezy, konferencje), jak i różnego rodzaju inwestycje. Te realizowane przez przedsiębiorców mają służyć poszerzeniu źródeł utrzymania osób, które do tej pory żyją wyłącznie z rybołówstwa. Chodzi o to, by mogły także uzyskiwać dochody np. z obsługi ruchu turystycznego.

Są pieniądze

Program "Ryby 2007- 2013" zakłada, jak to definiuje ustawa, "zrównoważony rozwój sektora rybołówstwa i nadbrzeżnych obszarów rybackich".
W całym kraju, w ramach programu będzie do wydania około miliarda euro. Na działanie takich grup jak Darłowska Lokalna Grupa Rybacka ma być przeznaczonych 313 mln euro. Przygotowywane przepisy zakładają, że w Polsce powstanie docelowo 30 lokalnych grup rybackich. Mają one działać na obszarach zamieszkiwanych przez od 10 do 100 tysięcy mieszkańców. Warunek jest jeden: muszą to być tereny z dużą liczbą osób zatrudnionych w firmach związanych z rybactwem. W grę wchodzą zarówno osoby pracujące w rybołówstwie morskim, ale także te, które pracują w rybołówstwie śródlądowym, przy hodowli ryb, ich przetwórstwie, handlu rybami i świadczą usługi takie, jak np. naprawa i produkcja sieci, remonty kutrów itp.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki