Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chodzież: Były wicemarszałek stanął przed sądem

Gabriela Ciżmowska
Józef L., były wicemarszałek Sejmiku Województwa Wielkopolskiego, stanął dzisiaj przed Sądem Rejonowym w Chodzieży. Tamtejsza prokuratura oskarża go o spowodowanie wypadku drogowego w marcu ubiegłego roku.

Zdaniem prokuratury, były wicemarszałek, który jechał samochodem marki Renault Laguna, naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej w gm. Wyrzysk na drogę krajową nr 10. Prokurator zarzuca Józefowi L., że nie ustąpił on pierwszeństwa jadącemu Dariuszowi K., młodemu mieszkańcowi wsi Kosztowo. Chłopak, chcąc uniknąć zderzenia, skręcił w lewo, a następnie uderzył w drzewo.

32-latek doznał bardzo ciężkich i rozległych obrażeń ciała. Strażacy z jednostki OSP w Wyrzysku, którzy jako pierwsi przyjechali na miejsce zdarzenia, znaleźli ciało kierowcy wciśnięte do bagażnika renault clio, którym jechał Dariusz K. Mężczyzna przez 7 miesięcy leczony był w kilku szpitalach, w tym m.in. przez miesiąc na OIOM w Pile oraz w wojskowej klinice w Bydgoszczy. Dziś jest całkowicie sparaliżowany i zdany na całodobową opiekę osób trzecich.

Rodzina chorego jest przekonana, że kierowca laguny wyjechał Darkowi zbyt daleko na drogę, a chłopak, nie chcąc uderzyć w bok jego samochodu, odbił kierownicą, wskutek czego sam uderzył w drzewo. Mieszkańcy Kosztowa nie mogą pogodzić się z tym, że sprawca nie przyznaje się do winy. Józef L. utrzymuje bowiem, że był jedynie świadkiem zdarzenia.

- Kiedy pojawiliśmy się na miejscu wypadku, zobaczyliśmy kompletnie rozbity samochód i dopiero po jakimś czasie odnaleźliśmy ciało kierowcy w bagażniku - opowiada Władysław Celkowski, prezes jednostki OSP z Wyrzyska.

- Obok auta stał jakiś mężczyzna (później okazało się, że to Józef L - przyp. red.), który twierdził, że był jedynie świadkiem wypadku.

Obrona Józefa L. utrzymuje, że na drodze podporządkowanej panuje słaba widoczność, bowiem wjazd na krajówkę zasłaniają drzewa.

We wtorek, w chodzieskim sądzie przesłuchano czterech świadków oskarżenia (w tym trzech strażaków, którzy jako pierwsi byli na krajówce) oraz biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Kolejną rozprawę sąd wyznaczył na lipiec.

To nie pierwszy sądowy proces byłego wicemarszałka. Już w 2002 roku został on skazany na rok więzienia w zawieszeniu, za przekroczenie uprawnień przy budowie hali sportowej. Józef L. pełnił wówczas funkcję wiceburmistrza Wyrzyska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski