Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nielegalne plakaty

Ola Braciszewska, Radosław Grzelak
Wzdłuż konińskich ulic z dnia na dzień przybywa plakatów kandydatów na eurodeputowanych
Wzdłuż konińskich ulic z dnia na dzień przybywa plakatów kandydatów na eurodeputowanych fot. izabela kolasińska
Konin zalała fala wyborczych plakatów. Podczas gdy specjalnie przeznaczone do tego słupy są puste, twarze startujących do europarlamentu kandydatów widnieją przy większości rond, na barierkach, słupkach znaków drogowych i latarniach. Władze miasta twierdzą, że przydrożne plakaty zawisły nielegalnie.

- Umieszczenie reklam w pasie drogowym wymaga zgody zarządcy drogi i właściciela latarni, a komitety wyborcze jej nie mają. Żaden z komitetów nie wystąpił o taką zgodę - podkreśla Andrzej Sybis, zastępca prezydenta Konina.

Włodarze miasta z likwidacją plakatów nie zamierzają czekać do wyborów. Jak zapowiada Andrzej Sybis, będą one usuwane na koszt komitetów przez specjalnie wynajętą do tego ekipę.
- Najpierw wyślemy pismo nakazujące usunięcie. Wiem jednak, że może to nie poskutkować, dlatego za parę dni weźmie się za to specjalna ekipa - zapowiada Andrzej Sybis.
O sprawie samowoli wyborczej poinformowane zostały również wydział drogownictwa i straż miejska.

- Na każdą osobę, która bez pozwolenia zajmuje pas drogowy możemy nałożyć grzywnę do 500 złotych - mówi Tomasz Kosko, zastępca komendanta straży miejskiej w Koninie.
Kilka tygodni temu na ulicach Konina zgodnie z wymogami ustawy postawiono 15 słupów wyborczych. Kandydaci mogą za darmo wieszać na nich plakaty. Mimo to, na słupach jest pusto, a startujący do Brukseli wolą reklamować się w inny sposób.

- Te osoby mają stać na straży europejskiego prawa, a same je łamią i to już w kampanii. Kandydaci udają, że nie wiedzą, o co chodzi, licząc na to, że zanim coś zrobimy, przyjdzie czas wyborów - mówi Sybis.

Największa liczba przydrożnych plakatów należy do kandydatów Prawa i Sprawiedliwości. Witold Czarnecki, prezes PiS w Wielkopolsce twierdzi, że nielegalne plakaty powinny zniknąć z ulic miasta. Zapowiada również zgłoszenie sprawy do prokuratury.

- Powiadomimy śledczych, że komitety wyborcze kandydatów związanych z PiS nielegalnie rozwiesiły plakaty w Koninie - mówi W. Czarnecki.
Poza plakatami kandydatów prawicy, w Koninie widać też osoby startujące z listy lewicy i PO. W tej plakatowej przepychance nie bierze jednak udziału Kazimierz Pałasz, prezydent Konina.

- Zapowiedziałem spokojną kampanię. Nie korzystam ze słupów i nie zajmuję miejsca wzdłuż ulic. Miejsce na plakaty są przeze mnie wykupione - mówi Pałasz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski