Jego decyzja jest o tyle zaskakująca, że cała jego dotychczasowa, długa zresztą, działalność polityczna była związana z lewicą. Z klubu lewicy kilkakrotnie zostawał radnym pilskiej rady i był liderem klubu. Ale radny dobrze sprawę przemyślał i podjął już męską decyzję. Nie kryje jednak, że ta decyzja wynikła z pewnego zawodu.
- Zrozumiałem, że jako lewica działamy w osamotnieniu. Nie interesują się nami władze wyższego szczebla, lewica w Pile jest więc słaba. Zresztą, jak występowałem z klubu nikt mnie nie zatrzymywał, podobnie było, kiedy rezygnowałem z funkcji szefa władz miejskich. Odniosłem wrażenie, że kolegom na mnie nie zależy. A w takiej atmosferze dobrze się nie pracuje - wyznaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?