Jak działał? Widząc na parkingu kierowcę w samochodzie, wsiadał na miejsce pasażera i zastraszał ofiarę nożem albo atrapą pistoletu. Zabierał gotówkę, urządzenia do nawigacji satelitarnej, laptopy czy telefony komórkowe.
Zdarzało się - kiedy napadnięty nie miał przy sobie gotówki ani żadnych cennych przedmiotów - że napastnik kazał jechać swej ofierze do bankomatu. Tu kierowca wybierał gotówkę i oddawał ją przestępcy. Pierwsze informacje o napadach dotarły do wrocławskiej policji w lutym.
Bandyta wpadł kilka dni temu w Dzierżoniowie. Próbował włamać się do ciężarówki, ale został spłoszony przez jej kierowcę. Wskoczył do forda escorta i zaczął uciekać. Na szczęście świadek zapamiętał numery rejestracyjne auta.
Policjanci szybko zatrzymali bandytę. Miał przy sobie skradzione dokumenty i kilka tysięcy złotych. Jak się okazało, jest to obywatel Algierii, od trzynastu lat mieszkający w Polsce. Prowadził u nas warsztat samochodowy. Wrocławski sąd zdecydował już o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Mężczyzna ma 37 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?