Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk. EURO 2012 bez hoteli?

Paweł Rydzyński
Hotel Sheraton w Sopocie na razie nie został wynajęty na potrzeby UEFA. Ale prawdopodobnie tak się stanie
Hotel Sheraton w Sopocie na razie nie został wynajęty na potrzeby UEFA. Ale prawdopodobnie tak się stanie Tomasz Bołt
Sytuacja z przygotowaniem hoteli na Euro 2012 w Trójmieście nie jest tak dobra jak nas dotąd przekonywano.

Zaledwie kilka hoteli w regionie podpisało umowy na "przekazanie" swoich pokoi na potrzeby UEFA podczas finałów mistrzostw Europy w piłce nożnej Euro 2012. To może dziwić, tym bardziej że Pomorze spełnia wszelkie wymagania Europejskiej Unii Piłkarskiej jeśli chodzi o minimalną liczbę pokoi w hotelach trzygwiazdkowych (210), czterogwiazdkowych (1315) i pięciogwiazdkowych (1220). Jest tak od grudnia 2008 r., gdy UEFA obniżyła o jedną trzecią wymaganą liczbę łóżek w hotelach 5-gwiazdkowych.Jednym z zaledwie kilku hoteli w regionie, które są już "po słowie" z UEFA, jest gdański hotel Hanza.

50 - mniej więcej tyle metrów kwadratowych powinien mieć apartament w hotelu pięciogwiazdkowym

- Przekazałem 55 z 60 pokoi - potwierdza Jan Wójcikiewicz, właściciel Hanzy.
Tymczasem inny trójmiejski hotelarz anonimowo zwraca uwagę, że umów nie podpisała jeszcze żadna z wielkich sieci hotelarskich.

- Widzę dwa powody. Po pierwsze, chcą wyczekać jak najdłużej i wynegocjować jak najlepsze stawki. Po drugie, boją się ryzyka - mówi.

A chodzi o ewentualne zrywanie rezerwacji przez UEFA. W wynajętych na potrzeby mistrzostw hotelach mają mieszkać VIP-y (tzw. UEFA Family), najbogatsi kibice ("goście korporacyjni", którzy za kilka tysięcy euro otrzymają nie tylko miejsce w luksusowym hotelu i bilety na mecz, ale też "pakiet turystyczno-rozrywkowy") oraz personel techniczny UEFA.
- Jeśli w hotelu mieszkać miałaby UEFA Family, rezerwacja może być zerwana nawet dzień przed przyjazdem. Bez rekompensaty - żali się hotelarz. - Umowy będziemy podpisywać, ryzykując, że przez trzy tygodnie hotel będzie stać pusty.

Agnieszka Róg-Skrzyniarz ze Starwood Hotels&Resorts zapewnia jednak, że jej sieć jest zainteresowana wynajęciem hoteli na potrzeby mistrzostw.

Od problemu hotelowego umywają ręce władze Gdańska.

- To nie my, tylko prywatna firma prowadzi w imieniu UEFA negocjacje z hotelarzami - mówi Michał Brandt, rzecznik projektu Euro 2012 w Gdańsku. - Naszą rolą było tylko zorganizowanie wstępnych spotkań. Na bieżąco aktualizujemy też liczbę miejsc w hotelach i wysyłamy raporty do UEFA.
Tą prywatną firmą jest TUI Travel PLC z Wielkiej Brytanii. W polskiej filii TUI na temat negocjacji wiadomo niewiele.

- Miały być zakończone kilka tygodni temu, ale tak się nie stało. Sama czekam na informację z centrali, którą mogłabym przekazać dziennikarzom - rozkłada ręce Maria Baumgartner, rzecznik TUI w Polsce.

Niezależną od hoteli jest kwestia centrów pobytowych dla drużyn uczestniczących w Euro 2012. W przyszłym roku z listy 44 polskich pretendentów UEFA wybierze 16. Na Pomorzu o miano centrów pobytowych ubiegają się Ośrodek Przygotowań Olimpijskich w Cetniewie, hotel Cztery Pory Roku w Straszynie, Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji w Gniewinie koło Wejherowa i oferta przygotowana przez Urząd Miasta Ostróda.

Mistrzostwa mogą wypromować hotele

Rozmowa z Agnieszką Róg-Skrzyniarz, dyrektorem ds. public relations w sieci Starwood Hotels&Resorts

Ustaliliśmy, że jak do tej pory żadna z działających w Polsce wielkich sieci hotelarskich nie podpisała umowy z firmą TUI Travel PLC na wynajęcie w naszym kraju hoteli na potrzeby UEFA podczas Euro 2012. Jak sytuacja wygląda, jeśli chodzi o Państwa?

Nasza sieć, do której należy sześć hoteli w Polsce [wśród nich jest sopocki hotel Sheraton- red.], jest jak najbardziej zainteresowana podpisaniem takiej umowy. Impreza taka jak Euro 2012 to bardzo dobry sposób na promocję. Mamy zresztą zagraniczne doświadczenia w tym zakresie.
Nasza dyrektor regionalna, która rezyduje w Polsce, brała udział w przygotowaniach do piłkarskich mistrzostw świata w Niemczech w 2006 roku. Jesteśmy zadowoleni z warunków, które zostały nam wstępnie zaproponowane.

Euro 2012 trwać będzie jednak tylko trzy tygodnie. Czy jest to łakomy kąsek dla hoteli?

Jak najbardziej. Już teraz przygotowujemy strategię i zastanawiamy się, jak wykorzystać organizację przez Polskę Euro 2012 po zakończeniu tej imprezy. Piłkarskie mistrzostwa to świetna pozycja wyjściowa do wypromowania się.

Mistrzostwa mogą wypromować hotele

Rozmowa ze Zbigniewem Weinarem, dyrektorem Biura ds. Euro 2012 w Gdańsku

Liczba miejsc w najbardziej luksusowych hotelach na Pomorzu spełnia już normy UEFA, a Pan wystawia hotelom czwórkę z plusem. Dlaczego nie piątkę?

W naszym regionie buduje się 20 hoteli. Piątka będzie, jak zostaną otwarte. I jak podpisane zostaną umowy na użytkowanie ich przez UEFA podczas Euro 2012.

Nie ma Pan obaw, że hotelarze będą mistrzostwom niechętni i umów nie podpiszą?

Nie obawiam się o finalny efekt. Wywieranie presji czasowej jest złe. Ostatnio pojawiły się informacje, że umowy powinny zostać podpisane do maja [13 maja obraduje Komitet Wykonawczy UEFA, który ma ostatecznie zdecydować, w jakich miastach odbędą się mecze Euro 2012 - red.]. Sądzę, że wystarczy, by do połowy tego roku umowy z hotelami były wynegocjowane, a w drugiej połowie żeby zostały podpisane.

Jeszcze niedawno lansowano pomysł, by do Gdańska przypłynęły luksusowe liniowce, na których także można by urządzić hotele na Euro 2012.

W tej chwili nie ma takiej potrzeby. Ale nie zamykamy przed sobą i tej możliwości. To może być dobry interes dla właścicieli statków i duża atrakcja turystyczna dla kibiców, którzy przyjadą na mistrzostwa. Można by w ten sposób podkreślić, że Gdańsk jest miastem morskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki