Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzki Tramwaj Regionalny ani regionalny, ani szybki

Monika Pawlak
Ulica Zachodnia w okolicy Manufaktury to wciąż plac budowy, więc jak tu ma jechać super tramwaj?
Ulica Zachodnia w okolicy Manufaktury to wciąż plac budowy, więc jak tu ma jechać super tramwaj?
1 lipca ma się zakończyć sztandarowa inwestycja w mieście, czyli budowa Łódzkiego Tramwaju Regionalnego. Tramwaje wyjadą na trasę, ale podróż nie będzie ani szybsza, jak zapowiadano, ani bardziej komfortowa. System sterowania ruchem, który miał wspomóc ŁTR, wymaga kilkumiesięcznych testów. Poza tym oprócz dziesięciu nowych, na trasie tej będą kursować także stare, rozklekotane tramwaje.

Po roku stania w korkach, koszmarnych objazdów i tysiąca innych utrudnień, łodzianie mieli dostać szybkie i komfortowe tramwaje. Rzeczywistość nie jest jednak aż tak różowa.

- Zwiększy się komfort podróżowania. Po nowym torowisku tramwaje jadą jak po stole - przekonuje Bogumił Makowski z łódzkiego MPK. - Będzie też bezpieczniej. Niestety, drobne niedogodności pozostaną, ale wszystkiego jednocześnie zrobić się nie da.

O jakich niedogodnościach mowa? Szefowie MPK zapewniali, że po zakończeniu budowy podróż na trasie Helenówek - Chocianowice skróci się średnio o 12 minut. Skróci się, owszem, ale... na pewno jeszcze nie teraz. System sterowania ruchem, który miał zapewnić szybszą podróż, wymaga testów. A te potrwają kilka miesięcy. Już wiadomo, że na trasie, oprócz 10 nowych tramwajów PESA, będą też kursować "stare", więc z tym komfortem także będzie różnie.

- Tramwaje nie mogą jechać szybciej niż pozwalają przepisy - zaznacza Makowski. - Ale cały tabor jest wyposażony w GPS i komputery pokładowe, dzięki czemu będziemy mieć nad nimi nadzór. To pozwoli zsynchronizować ruch.

Kolejna "niedogodność" to roboty drogowe. Cóż z tego, że tramwaj ruszy na trasę, skoro trudno będzie się do niego dostać? Przystanek na ul. Piotrkowskiej przy Skorupki od wczoraj nie istnieje. Budujący sieć wodno-kanalizacyjną wykopali tam potężne doły.

- Sensu w tym za grosz, bo jak mam wsiadać? Skacząc przez te dziury? - pyta Małgorzata Kowalczyk.

- A wiaty przystankowe? Wyświetlacze informujące o tym, który tramwaj nadjeżdża? - pyta Jacek Bogusławski. - Miało być wspaniale, a okazuje się, że skończy się na obietnicach. Jak to w Łodzi.

MPK cierpliwie tłumaczy, że nie ma sensu stawiać wiat, skoro drogowcy zaraz będą układać nowe chodniki i naprawiać jezdnię. Tablice wyświetlające numer nadjeżdżającego tramwaju i czas jego spóźnienia pojawiły się na razie na dwóch przystankach - na próbę. Jeśli się sprawdzą, trafią na całą trasę ŁTR.

Na co jeszcze pasażerowie poczekają (i jak długo), okaże się po 1 lipca. O ile tramwaje ŁTR wyjadą na trasę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki