Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Mastalerek: Nie odbije mi sodówka [WYWIAD]

rozm. Marcin Darda
Marcin Mastalerek
Marcin Mastalerek Grzegorz Gałasiński
Marcin Mastalerek, poseł i szef PiS w okręgu łódzkim, o swoich ostatnich awansach partyjnych i o tym, co z nich wyniknie.

Został Pan "tymczasowym wicerzecznikiem PiS", co może nie brzmi najlepiej, ale jest kolejnym awansem. Nie odbije Panu woda sodowa od tych awansów?
Wcześniej zostałem posłem i szefem okręgu PiS w Łodzi, ale nie słyszałem, żeby z tego powodu woda sodowa uderzyła mi do głowy. Nie zabiegałem o miejsce w komitecie politycznym PiS, ani o udział w trzyosobowym zespole medialnym, który zastąpi Adama Hofmana. Ale nie będę ukrywał, że cieszę się, że wszedłem do komitetu. Prezes Jarosław Kaczyński wyraźnie powiedział, że dobrze ocenia moją pracę jako szefa młodzieżówki w kraju oraz pracę jako szefa okręgu PiS w Łodzi. Udział w zespole medialnym traktuję raczej jako zobowiązanie do ciężkiej pracy niż awans, od którego może woda sodowa uderzyć do głowy. Można zapytać Dariusza Jońskiego z SLD, a on odpowie, że to ciężka praca, często kosztem rodziny. Tak też będzie w moim przypadku, choć to funkcja tylko do czasu, gdy powróci Adam Hofman. Co będzie później, zobaczymy.

Dla Pana byłoby lepiej, gdyby Hofman nie wracał. To Pan miałby wtedy częstszy kontakt z prezesem Kaczyńskim.
Jestem pewien, że Adam szybko wyjaśni sprawę, wróci do PiS i do funkcji rzecznika. Oczywiście, moja obecna funkcja daje możliwość jeszcze częstszego kontaktu z prezesem, mówię częstszego, bo jako przewodniczący łódzkiego PiS i szef Forum Młodych taki kontakt miałem. To dobrze dla PiS w regionie łódzkim, bo zawsze kontakt z prezesem partii sprzyja lokalnym strukturom i ich rozwojowi.

Tak? Co te struktury zyskają?
Chociażby to, że mogę na bieżąco informować prezesa o ważnych sprawach dla Łodzi i regionu. Jest to szczególnie ważne, kiedy dana partia sprawuje rządy w kraju. Łodzi odebrano kolej dużych prędkości przez słabość PO, czyli posłów Andrzeja Biernata i Cezarego Grabarczyka. Nie potrafili skutecznie zabiegać o sprawy Łodzi w rządzie, którego premierem jest ich partyjny lider.

Powiedział Pan: "gdy sprawuje się rządy". A przecież PiS nie rządzi.
Proszę mi wierzyć, że niedługo PiS ponownie będzie sprawował rządy w Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki