Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia nie jedzie do Warszawy na krajoznawczą wycieczkę

Jacek Żukowski
Marek Wasiluk znowu będzie miał okazję zagrać z Legią i zrewanżować się za porażkę 0:3
Marek Wasiluk znowu będzie miał okazję zagrać z Legią i zrewanżować się za porażkę 0:3 Robert Szwedowski
Dziś o godz. 20 Legia - Cracovia w Warszawie. Trener Artur Płatek zabrał19 piłkarzy.

Przed Cracovią dzisiaj arcyważny mecz w Warszawie z Legią. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że goście mają niewielkie szanse, by wracać ze stolicy z jakąkolwiek zdobyczą, ale liga w tym sezonie przekonuje, że nie ma żelaznych faworytów.

Piłkarze udali się w podróż w 19-osobowym składzie.

- Wzięliśmy o jednego zawodnika więcej niż zwykle, bo dwóch ma problemy zdrowotne i w ostatniej chwili zadecydujemy, kto trafi do 18-tki - tłumaczy szkoleniowiec krakowian Artur Płatek.

W autobusie wiozącym piłkarzy do stolicy znaleźli się: Cabaj, Olszewski, Szeliga, Tupalski, Karwan, Derbich, Kulig, Pawlusiński, Kłus, Wasiluk, Sasin, Mierzejewski, Kostrubała, Moskała, Nowak, Murawski, Ślusarski, Sacha i Misan.

Wiadomo, że nie mogli pojechać Dudzic i Baran - którzy dostali po dwa mecze kary, trener nie może skorzystać z kontuzjowanego Polczaka, nie zabrał natomiast na mecz Klicha i Tatary.

Legia walczy o mistrzostwo, Cracovia o utrzymanie. Już samo to porównanie wskazuje na wyraźnego faworyta konfrontacji.

- Polska liga jest pełna sprzeczności i dziwnych meczów - mówi Artur Płatek.

- Mam nadzieję, że w sobotę przy ul. Łazienkowskiej też tak będzie. Przed meczem można gdybać, ale wiadomo, że wszystko i tak zweryfikuje boisko. Jedziemy do Warszawy po to, by wracać z jakąś zdobyczą punktową, a nie zobaczyć Pałac Kultury. Mamy w Krakowie cenniejsze zabytki.

Czy są to tylko zapewnienia na użytek mediów, czy też "Pasy" stać na wywiezienie z Warszawy remisu bądź trzech punktów?
Wątpliwości nie ma szkoleniowiec: - Będziemy chcieli sprawić kibicom świąteczny prezent. Mam nadzieję, że ci, którzy w sobotę o godz. 20 zasiądą przed telewizorami i będą oglądać ten mecz, zobaczą zespół, który walczy przez 90 minut, tak jak podczas pierwszej połowy spotkania z Wisłą.

Wiele pracy może mieć golkiper Cracovii Marcin Cabaj.

- Na pewno czekać nas będzie trudne zadanie - mówi bramkarz. - Ostatnie mecze pokazały, że potrafimy sobie stworzyć dogodne sytuacje do zdobycia bramek, nawet grając z drużynami z czołówki. Życzyłbym sobie, byśmy przynajmniej tę jedną bramkę strzelili nie tracąc żadnej. W tym sezonie Legia u siebie gra bardzo dobrze, 8 spotkań wygrała, 2 zremisowała, nie przegrała ani razu. Może na Święta będzie nam dane sprawić miły prezent kibicom?

Cracovia nie zagra w takim składzie jak z Ruchem, zresztą w każdym meczu skład jest inny.

- Tak będzie zapewne do końca ligi - tłumaczy Artur Płatek. - Przygotowujemy się pod kątem konkretnego przeciwnika, stąd te zmiany, niektóre wymuszone przez kartki, niektóre nie. Po to mamy wyrównaną kadrę, by piłkarze się sprawdzali.
Trener Płatek w przedsezonowym typowaniu wskazał na warszawian jako na mistrza Polski.

- Legia to bardzo dobra drużyna i tyle - mówi. - Mam szacunek dla jej trenera Jana Urbana, jego zespół od dwóch lat gra w tym samym składzie. Gdy się obudzi, będzie trudny do zatrzymania. Mam nadzieję, że nastąpi to dopiero po meczu z nami.

Piłkarzem Cracovii nie jest już Semjon Milosević, wczoraj klub rozwiązał z nim kontrakt za porozumieniem stron.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska