Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Postsowieckie pomniki trafią do Bornego Sulinowa

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Cmentarz Rosjan w Bornem Sulinowie.
Cmentarz Rosjan w Bornem Sulinowie. Rajmund Wełnic
Borne Sulinowo będzie miało skansen pomników „wdzięczności ZSRR”, które mają wkrótce zniknąć z ulic i placów w całej Polsce.

- To już oficjalna decyzja Instytutu Pamięci Narodowej – mówi Dariusz Tederko z Urzędu Miasta w Bornem Sulinowie. – Teraz odbędą się spotkania robocze, na których ustalimy szczegóły zagospodarowania i monitoringu terenu pod skansen pomników, jest ich około 500 w całej Polsce, ale u nas będą małe i średnie, bo wielkich nikt z uwagi na koszty nie będzie ruszać. Prace rozpoczną się w przyszły roku.

Jak już informowaliśmy samorząd Bornego Sulinowa chce przyjąć do siebie pomniki stawiane w czasach PRL w ramach „wdzięczności wobec Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich”. Zgodnie z ustawą przyjętą przez Sejm, zmianie ulec mają nazwy ulic i placów propagujące komunizm. Prezes IPN Łukasz Kamiński chce, aby podobny los spotkał pomniki o podobnej wymowie, a wyrażające wdzięczność wobec Rosji Sowieckiej. I taką propozycję złoży wkrótce samorządom.
Akcja nie obejmuje cmentarzy żołnierzy Armii Czerwonej poległych w walkach na ziemiach polskich ani pomników tam zlokalizowanych. W Polsce jest blisko 2 tysiące takich cmentarzy, na których spoczywa kilkaset tysięcy żołnierzy Zgodnie z umową międzynarodową polski rząd przeznacza na ich utrzymanie kilkanaście milionów złotych rocznie. Przeniesione miałyby być jedynie pomniki „wdzięczności”. Mówi się o 100 do nawet 500 takich obelisków w całej Polsce, Instytut prowadzi obecnie dokładną inwentaryzację. Większość z nich w czasach PRL postawili sami Rosjanie.

Borne ma już kilka lokalizacji na komunistyczny skansen. – Myślimy o tzw. zielonej łączce za budynkiem Nadleśnictwa przy alei Niepodległości, choć moim zdaniem lepiej nadaje się teren przy tankodromie, gdzie od kilkunastu lat organizowane są w sierpniu wielkie zloty miłośników pojazdów wojskowych – Dariusz Tederko uważa, że Borne mogłoby przyjąć kilkaset mniejszych i średnich monumentów. – Ale raczej nie w jakimś bardzo eksponowanym miejscu, aby widok cmentarzyska pomników nie przytłaczał.

Leśne miasteczko, dawna baza i poligon wojsk niemieckich i sowieckich, stawia bowiem konsekwentnie na turystykę militarną i promuje się przez unikatową historię tego miejsca. Do roku 1992 stacjonowała tu 6. Witebsko-Nowogródzka Gwardyjska Dywizja Zmechanizowana, w pobliskim Kłominie pułk rakietowy, a w Brzeźnicy Rosjanie składowali głowice atomowe. – Myślimy, że skansen pomników mógłby być kolejną atrakcją turystyczną – dodaje Dariusz Tederko. – Wydaje nam się, że dzieje Bornego wyjątkowo predestynują to miasto do utworzenia skansenu pomników.

Borne Sulinowo miało konkurencję, pomniki postsowieckie chciał także przyjąć Czerwony Bór na Podlasiu, koło Łomży.

Borne Sulinowo w rosyjskich klimatach

Łza się w oku kręci. Nostalgiczny pochód pierwszomajowy w Bo...

Jedna z rosyjskich stron internetowych pisze o Bornem

Rosjanie piszą o Bornem Sulinowie i skansenie pomników ZSRR [zdjęcia]

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!