Artur Warzocha nowym wojewodą śląskim? Jarosław Wieczorek może dostać awans do kancelarii Rady Ministrów w Warszawie

Na początek przypomnienie: dotychczasowi wojewodowie pozostaną na stanowiskach do 12 listopada. Wtedy właśnie rozpoczyna się nowa kadencja parlamentu, tego dnia mamy też poznać skład nowego rządu. Nowi wojewodowie i wicewojewodowie mają zostać powołani przez premiera po zaprzysiężeniu nowego gabinetu.

Nowy wojewoda może wprowadzić się do gabinetu przy placu Sejmu Śląskiego. Poważnym kandydatem jest Artur Warzocha, m.in. były senator i były radny sejmiku.

- Słyszałem te pogłoski. Dajmy jednak spokojnie dokończyć kadencję obecnemu wojewodzie. Wszystkie spekulacje są wciąż przedwczesne – komentuje Warzocha. - Będzie nowy rząd, może będą zmiany na poziomie wojewódzkim, ale ja na razie mam inne rzeczy na głowie. Muszę rozliczyć biuro senatorskie. Potem będę zastanawiał się, co dalej.

Warzocha zna specyfikę pracy namiestnika rządu w terenie: 12 lat temu był wicewojewodą śląskim. Teraz wojewoda Warzocha?

- Dobry pomysł, bo to dobry, bardzo doświadczony i kompetentny polityk. Z całą pewnością jego doświadczenie i kompetencje będą zagospodarowane – mówi Jadwiga Wiśniewska, europosłanka PiS z Częstochowy, która zapewne będzie stać za tą nominacją.

Na korzyść Warzochy przemawia fakt, że Wiśniewska to dziś być może najbardziej wpływowy polityk PiS w całym województwie. Nie ma w regionie działacza, który byłby tak blisko ucha Jarosława Kaczyńskiego, co ostatnio było widać na głośnym powyborczym zdjęciu z Nowogrodzkiej.

- To główny atut Warzochy. Bo awans na wojewodę po przegranych wyborach do Senatu teoretycznie nie powinien się wydarzyć – komentuje śląski polityk PiS.

Gdyby Warzocha został wojewodą, byłby to policzek właśnie dla śląskich środowisk w partii. Ale wojewoda z Częstochowy mógłby też być dla PiS substytutem realizacji „wielkiej obietnicy” składanej co wybory pod Jasną Górą: województwa częstochowskiego.

Nawet jeśli realna władza i pole manewru wojewody są mocno ograniczone, w sferze symbolicznej wojewoda Warzocha starałby się pewnie uspokoić część niezadowolenia z powodu trwania w woj. śląskim.

Warzocha jest pierwszym, ale nie będzie jedynym kandydatem na wojewodę. A co będzie z Jarosławem Wieczorkiem? W ostatnich tygodniach przymierzano go częściej do kandydowania na prezydenta Gliwic, po odejściu do Senatu Zygmunta Frankiewicza.

Nieoficjalnie jednak wiemy, że Wieczorek, który mocno uczestniczył w kampanii wyborczej premiera Mateusza Morawieckiego w Katowicach, może liczyć na awans do Warszawy. O ile takim mogłoby być np. stanowisko w kancelarii prezesa Rady Ministrów.

Oficjalnie obóz wojewody sprawy oczywiście nie komentuje.