Arseniusz Finster ponownie burmistrzem Chojnic. Ma jeden z najwyższych na Pomorzu wyników

Na Arseniusza Finstera, który miał dwoje kontrkandydatów – Monikę Smól i Krzysztofa Pestkę – głos oddały w sumie 9222 osoby, czyli 69,23 proc., przy frekwencji wynoszącej 46,33 proc.

Tym samym Finster wygrał w pierwszej turze i po raz siódmy z rzędu zasiądzie na fotelu burmistrza Chojnic. Poparcie tego kandydata – 69,23 proc. - jest jednym z najwyższych na Pomorzu. Co ważne, nie wszystkie wyniki spłynęły jeszcze z komisji. Podajemy te oficjalne i w tych samorządach, w których o stanowisko włodarza miasta walczyło więcej niż jeden kandydat.

1. 77,09 proc. - burmistrz Pruszcza Gdańskiego Janusz Wróbel
2. 71,53 proc. - burmistrz Krynicy Morskiej Sylwia Szczurek
3. 69,23 proc. - burmistrz Chojnic Arseniusz Finster
4. 63,88 proc. - burmistrz Rumi Michał Pasieczny
5. 62,06 proc. - burmistrz Pucka Hanna Pruchniewska
6. 60.41 proc. - burmistrz Dzierzgonia Jolanta Szewczun
7. 57,88 proc. - burmistrz Lęborka Jarosław Litwin
8. 57,56 proc. - burmistrz Ustki Jacek Maniszewski
9. 57,13 proc. - burmistrz Helu Mirosław Wądołowski
10. 57,06 proc. - burmistrz Żukowa Mariola Zmudzińska
11. 53,76 proc. - burmistrz Skarszew Jacek Pauli
12. 54,72 proc. - burmistrz Pelplina Mirosław Chyła
13. 51,99 proc. - burmistrz Gniewu Maciej Czarnecki

Arseniusz Finster na stanowisku burmistrza Chojnic zasiada nieprzerwanie od 25 lat. Mógł więc podzielić los prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka, który nie zmierzy się nawet w drugiej turze wyborów.

- To jest sensacja tych wyborów. Mogłem podzielić los Wojciecha Szczurka. Jak ja urzęduje ponad 25 lat. Naprawdę nie wiem co się stało. Będę to analizować – przyznaje Arseniusz Finster i dodaje, że ze swojego wyniku jest zadowolony ale robił wszystko by przekroczyć magiczne 70 proc. poparcia. - W poprzednich wyborach miałem najsłabszy wynik, bo 65 proc. W 2010 roku z kolei otrzymałem poparcie na poziomie 84 proc. Zależało mi więc, żeby poprawić wynik z poprzednich wyborów i tak się stało. Cieszę się, choć tej 70. nie przekroczyłem. Uzyskałem dobry wynik, bo miniona kadencja była dobra. Dobrze układała nam się ze wszystkimi współpraca. Udało nam się rozwiązać wiele problemów. Naprawdę nie miałem sobie nic do zarzucenia – komentuje Finster.

Arseniusz Finster we wcześniejszych wywiadach wspominał, że największymi wyzwaniami kolejnej kadencji będzie powiększenie gruntów miejskich o działki należące do Skarbu Państwa a użytkowane przez Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin. Jak wspominał, Chojnice nie mają już szans na rozwój ze względu właśnie na brak terenu. To nadal pozostaje priorytetem. To jednak nie koniec.

- Dużym wyzwaniem będzie doprowadzenie do lepszej komunikacji z Trójmiastem. Nie może być tak, jak teraz, że aby dojechać na lotnisko do Gdańska, jedziemy samochodem do Kościerzyny i tam przesiadamy się na pociąg. Lepsze połączenia sprawią, że otworzymy się na nowe miejsca pracy. Chciałbym, żeby każdy mógł w ciągu 1,5 godziny pociągiem dojechać rano do pracy i tego samego dnia z niej wrócić. Myślę, że to duże wyzwanie – zdradza Arseniusz Finster.

ZOBACZ TAKŻE:Wiemy kto będzie radnym w Chojnicach. Trzecia Droga i PSL nie mają ani jednego mandatu

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!