Apelacja w sprawie Karoliny B. skazanej za zabójstwo partnera. Zdaniem pełnomocniczki oskarżonej kara jest za wysoka

- Sąd dokonał tu w mojej opinii pewnego uproszczenia, a mianowicie dziewczyna plus chłopak plus nóż równa się zabójstwo - mówiła Polskiej Agencji Prasowej tuż po wyroku mecenas Ewa Waszkowiak. W środę (22 marca) poinformowała zaś:
- Złożyłam apelację od wyroku sądu I instancji. Zaskarżyłam go w całości.

Poinformowała także, że sprawa zostanie przekazana do Sądu Apelacyjnego celem rozpoznania apelacji, zostanie wylosowany skład sędziowski, nadana sygnatura i sąd wyznaczy pierwszy termin rozprawy.

Przypominamy, że wyrok w tej sprawie zapadł przed Sądem Okręgowym w Warszawie 23 stycznia. Sąd uznał Karolinę B. winną zabójstwa swojego partnera, 21-letniego Igora K. i ukarał ją 15 latami pozbawienia wolności.

- 15 lat pozbawienia wolności to kara adekwatna - uzasadniała sędzia Monika Łukaszewicz, przewodnicząca składu orzekającego. - Kodeks karny przewiduje za zabójstwo od ośmiu lat więzienia, ale dotyczy to szczególnych przypadków. Gdyby na przykład oskarżona była ofiarą przemocy ze strony partnera - ale nic takiego nie miało miejsca.

Sąd nie przychylił się wtedy do wniosku prokuratury, która żądała kary 25 lat więzienia dla oskarżonej.

- Ta kara wymierzana jest za zabójstwo z pobudek zasługujących na szczególne potępienie, z wyjątkowym okrucieństwem. A w tym przypadku chodzi o jeden cios nożem, zadany pod wpływem emocji, choć nie w afekcie - podkreśliła sędzia.

Dodała także, że do zabójstwa doprowadziła toksyczna miłość i patologiczny lęk Karoliny B. przed byciem opuszczoną i samotnością.