Ambasador USA przy ONZ: Chiny przekroczą „czerwoną linię”, jeśli dostarczą broń Rosji

OPRAC.:
Aleksandra Jaros
Aleksandra Jaros
Ambasador USA przy ONZ: Chiny przekroczą „czerwoną linię”, jeśli dostarczą broń Rosji walczącej z Ukrainą
Ambasador USA przy ONZ: Chiny przekroczą „czerwoną linię”, jeśli dostarczą broń Rosji walczącej z Ukrainą PAP/Eugene Titov
Stała przedstawicielka USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfield powiedziała w niedzielę CNN, że Chiny przekroczą „czerwoną linię”, jeśli zdecydują się na dostawy broni do Rosji. Wcześniej sekretarz stanu USA Antony Blinken poinformował, że kraj ten myśli o przekazaniu Rosji broni i amunicji do wykorzystania na wojnie przeciwko Ukrainie.

USA zaniepokojone zbliżeniem Chin i Rosji

„Z zadowoleniem przyjmujemy oświadczenie Chin, że chcą pokoju, ponieważ zawsze o to zabiegamy w takich sytuacjach. Ale musimy również jasno powiedzieć, że jeśli Chińczycy lub ktokolwiek inny zamierza udzielić śmiercionośnego wsparcia Rosjanom w ich brutalnym ataku na Ukrainę, to jest to niedopuszczalne. To byłaby „czerwona linia” – powiedział przedstawicielka USA przy ONZ.

Wcześniej informację o tym, że Chiny myślą o przekazaniu Rosji broni i amunicji do wykorzystania w wojnie przeciwko Ukrainie, przekazał sekretarz stanu USA Antony Blinken.

Chińskie firmy już udzielają Rosji "nieśmiercionośnego wsparcia", a nowe informacje sugerują, że Pekin może zaopatrzyć Moskwę również we "wsparcie śmiercionośne" - powiedział Antony Blinken w stacji CBS.

Ostrzegł, że eskalacja oznaczałaby dla Chin "poważne konsekwencje".

Szef amerykańskiej dyplomacji nie wyjaśnił, jakie informacje o potencjalnych planach Chin zdobyły Stany Zjednoczone. Pytany o to, co według USA Chiny mogą przekazać Rosji, powiedział, że mogłaby to przede wszystkim być broń i amunicja. Dodał, że gdyby Chiny dostarczyły Rosji broń, spowodowałoby to "poważny problem dla nas i naszych stosunków".

Blinken wskazał również, że USA są zaniepokojone możliwością pomocy Chin w omijaniu przez Rosję sankcji.

Niejasne stanowisko Chin

Chiny zaprzeczyły doniesieniom, jakoby Moskwa żądała od Pekinu sprzętu wojskowego. Szef chińskiej dyplomacji Wang Yi powiedział w sobotę przy okazji Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, że Chiny "ani nie stały bezczynnie, ani nie dolewały oliwy do ognia" w związku z wojną na Ukrainie - poinformowała agencja Reutera.

"Sugeruję, aby wszyscy zaczęli spokojnie myśleć - zwłaszcza przyjaciele w Europie - o tym, jakie wysiłki możemy podjąć, aby powstrzymać tę wojnę" - powiedział Wang. Dodał, że "są pewne siły, które najwyraźniej nie chcą, aby negocjacje się powiodły lub aby wojna szybko się zakończyła".

od 16 lat

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl