Ambasador Ukrainy w Berlinie Andrij Melnyk stracił stanowisko. Zełenski zwolnił też czterech innych ambasadorów

Piotr Kobyliński
Piotr Kobyliński
46-letni Melnyk był ambasadorem Ukrainy w RFN od ośmiu lat.
46-letni Melnyk był ambasadorem Ukrainy w RFN od ośmiu lat. fot: CLEMENS BILAN PAP / EPA
Z opublikowanych w sobotę dekretów szefa państwa wynika, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwolnił pięciu ambasadorów ukraińskich, w tym ambasadora w Niemczech Andrija Melnyka, którego ostatnie kontrowersyjne wypowiedzi spotkały się z falą krytyki. Ze stanowiskiem pożegnali się także ambasadorowie na Węgrzech, w Norwegii, Czechach i Indiach.

Andrij Melnyk dostanie posadę w MSZ Ukrainy?

W poniedziałek portal niemieckiego dziennika „Bild” pisał, powołując się na kilka źródeł w Kijowie, że Melnyk może do jesieni opuścić Niemcy i powrócić na Ukrainę. „Bild” twierdził, że w Kijowie są plany, aby Melnyk odszedł z posady ambasadora w Berlinie i przeniósł się do centrali MSZ Ukrainy; miałby zostać wiceministrem spraw zagranicznych.

Informacji tych nie skomentował na razie ukraiński resort dyplomacji ani sam ambasador Melnyk.

Andrij Melnyk jest bardzo ceniony w Kijowie za swoją pracę - potwierdził na łamach "Bilda" przedstawiciel ukraińskiego rządu.

Przeprowadzka Melnyka z Berlina do Kijowa mogłaby nastąpić jeszcze przed jesienią.

Burza po słowach ambasadora o Banderze

46-letni Melnyk był ambasadorem Ukrainy w RFN od ośmiu lat. Jak przypomniała gazeta, dyplomata był ostatnio krytykowany za wypowiedzi, w których bronił przywódcy ukraińskich nacjonalistów Stepana Bandery.

Kiedy na antenie programu "Jung und Naiv" zadano mu pytanie dotyczące Polaków i Stepana Bandery, jego odpowiedź wywołała oburzenie w Warszawie i poruszenie w Kijowie.

Stepan Bandera nie był masowym mordercą Żydów i Polaków - stwierdził Melnyk.

MSZ Ukrainy zwróciło uwagę, że słowa Melnyka są jego prywatnym zdaniem i nie odzwierciedlają stanowiska ministerstwa w tej sprawie.

Nic nas nie dzieli, bo zarówno w Kijowie, jak i w Warszawie jest pełne zrozumienie potrzeby zachowania jedności w obliczu naglących zagrożeń. Słowa ambasadora Ukrainy w Niemczech Andrija Melnyka, wypowiedziane w rozmowie z niemieckim dziennikarzem, są jego osobistym zdaniem i nie odzwierciedlają stanowiska Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy

- czytamy w oświadczeniu ukraińskiego MSZ

Minister Spraw Zagranicznych Zbigniew Rau odbył rozmowę telefoniczną ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Dmytro Kułebą w sprawie słów Andrija Melnyka. Dziękował mu w niej m. in. za szybką publiczną interwencję w tej sprawie.

Ambasador Ukrainy w Niemczech nie chciał się zdystansować do Stepana Bandery, który był odpowiedzialny za masowe mordy Ukraińców na Polakach. W programie prowadzonym przez Tilo Junga wskazał, że "to była wojna" i że "Bandera nie był masowym mordercą Żydów i Polaków".

Źródło: PAP / Polska Times

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl