Kraków. Pożar kamienicy na rogu ulic Miodowej i Bożego Ciała [ZDJĘCIA, WIDEO]

Piotr Rąpalski
Piotr Rąpalski
W nocy z czwartku na piątek (24-25.05) wybuchł pożar na krakowskim Kazimierzu, w remontowanej kamienicy, w której inwestor planował zrobić hotel, wcześniej rozbierając cześć budynku. Konstrukcja została jednak mocno strawiona przez ogień, głównie poddasze budynku. Przyczyny pożaru nie są na razie znane.

Ogień pojawił się o godzinie 23.09. Akcja 5 zastępów straży pożarnej, 22 strażaków, trwała do godziny 2.14. Straż pożarna potwierdza, że nie było osób poszkodowanych. Doszczętnie spaliło się poddasze, wystrzelił z niego w górę potężny słup ognia i dymu. konstrukcja budynku ucierpiała w mniejszym stopniu.

Kamienica przez lata była opuszczona. Straszyła swoim wyglądem bywalców kawiarni po drugiej stronie ulicy. W maju rozpoczęła się rozbiórka części budynku, pojawiły się rusztowania. W jego miejscu miał powstać kolejny hotel na Kazimierzu.

W zabytkowej kamienicy często przebywali bezdomni. Właściciel próbował ich się pozbyć zabijając drzwi i okna deskami. Wcześniej działał tam sklep meblowy - na budynku widniał napis wykonany dużymi literami "salon meblowy". Budynek powstał jednak jako dom mieszkalny w latach 1835-1840, a zaprojektował go August Pluszczyński. Później był przebudowywany. Do II wojny światowej właścicielem nieruchomości była żydowska rodzina.

Warto też przypomnieć, że kamienicę (Bożego Ciała 4 / Miodowa 10) stowarzyszenie Miasto Wspólne, które bada reprywatyzację w Krakowie, zgłosiło do prokuratury, sugerując tym samym, że mogło dojść do nieprawidłowości przy jej przejmowaniu czy sprzedaży. Prokuratura prowadzi obecnie weryfikację postępowań w sprawie krakowskich kamienic, które były prowadzone w minionych latach.

Wracając do spalonej kamienicy. W maju br. teren stał się placem budowy. Pojawiło się blaszane ogrodzenie, rusztowania, robotnicy. Budynek ma został nadbudowany, możliwe, że nawet o 2 kondygnacje. Do dziś kamienica miała parter, pierwsze piętro i poddasze. Inwestor informował, że przewiduje zakończenie prac do września 2018 roku.

Mieszkańcy Kazimierza już spekulują na temat powodów pożaru, m.in. na Facebooku. Sugerują, że ogień mogli zaprószyć robotnicy lub bezdomni, którzy wrócili do budynku lub znaleźli miejsce na placu budowy, np. na rusztowaniach. Inni mówią, że to mógł być skutek głupiego wybryku wracających z zabawy imprezowiczów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kraków. Pożar kamienicy na rogu ulic Miodowej i Bożego Ciała [ZDJĘCIA, WIDEO] - Gazeta Krakowska

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Michał
Po pierwsze nikogo nie straszyła więc nie wiem skąd takie głupie gadanie a po drugie nikt nie spekuluje ze ktoś zaprószył ogień,a tym bardziej że ktos wracał z imprezy i ble ble ble...to na milion procent celowe podapalenie zastanawia mnie tylko dlaczego od rana robotnicy tam grzebali a powinien wejsc tam prokurator i sprawdzic jak doszlo do zapalenia... nieleglnie przejeta kamienica i tyle....
r
ram
Płona budynki w całej Polsce, głównie takie, na których miejscu deweloperzy chcieliby wybudować nowe....Ciekawe czy władza zajmie się tematem czy tez nadal będzie udawać, że problemu nie ma albo nie da się na problemie zbudować pozycji politycznej...
m
mieszkaniec
"Audyt wykazał także, że kamienica na rogu ulic Bożego Ciała 4 i Miodowej 10 powinna przejść w jednej trzeciej na własność Skarbu Państwa, ale już w 1996 roku trafiła w ręce Michała Burowskiego (zarządcy nieruchomości). – Co istotne, 3 sierpnia 2010 roku minister finansów wszczął z urzędu postępowanie w przedmiocie nabycia prawa własności nieruchomości przez Skarb Państwa. Tymczasem 5 stycznia 2011 roku Wydział Architektury i Urbanistyki UMK – nie zważając na działania MF – wydał właścicielowi kamienicy pozwolenie na budowę (nadbudowę kamienicy i jej przebudowę na cele hotelowe) – wykazał audyt MW."
m
mieszkaniec
"Audyt wykazał także, że kamienica na rogu ulic Bożego Ciała 4 i Miodowej 10 powinna przejść w jednej trzeciej na własność Skarbu Państwa, ale już w 1996 roku trafiła w ręce Michała Burowskiego (zarządcy nieruchomości). – Co istotne, 3 sierpnia 2010 roku minister finansów wszczął z urzędu postępowanie w przedmiocie nabycia prawa własności nieruchomości przez Skarb Państwa. Tymczasem 5 stycznia 2011 roku Wydział Architektury i Urbanistyki UMK – nie zważając na działania MF – wydał właścicielowi kamienicy pozwolenie na budowę (nadbudowę kamienicy i jej przebudowę na cele hotelowe) – wykazał audyt MW."
m
mieszkaniec
Inwestor Michał Burowski.
m
mieszkaniec
Że to nie było żadne zaprószenie ognia, tylko celowe podpalenie niewygodnej części poddasza, którą łatwiej i szybciej było spalić niż babrać się z zabytkową konstrukcją. Kamienica ma być podniesiona o dwie kondygnacje + poddasze.
d
diagnosta krakowski
Warto sprawdzić wątek podpalenia ( menele , konkurencja hotelowa , inne ) oraz prześledzić kwestie własnościowe tej kamienicy !
J
JerzyP
Spaliło się? Kto miał w tym interes?
Wróć na i.pl Portal i.pl