Akt oskarżenia przeciw znanemu raperowi za posiadanie narkotyków. "Mata" przyznał się do winy. Co mu grozi?

OPRAC.:
Robert Szulc
Robert Szulc
"Mata" przyznał się do zarzutów
"Mata" przyznał się do zarzutów Fot. Krystian Dobuszyński
Jest akt oskarżenia przeciwko znanemu raperowi Michałowi M. znanemu jako "Mata". Przypomnijmy, że w styczniu tego roku na Mokotowie, w pobliżu obiektów sportowych Warszawianka, policja zatrzymała dwóch mężczyzn za posiadanie narkotyków. Jednym z nich był właśnie popularny raper.

Jak poinformował portal tvnwarszawa.pl, "Mata" został oskarżony o to, że posiadał środek odurzający w postaci ziela konopi innych niż włókniste, o łącznej wadze 1,45 grama netto. Jego znajomy posiadał 0,39 grama konopi. Jak już informowaliśmy wcześniej obaj przyznali się do winy, a w złożonych zeznaniach tłumaczyli, że posiadali marihuanę na własny użytek.

- Podczas legitymowania, obaj mężczyźni dobrowolnie z kieszeni odzieży wyciągnęli woreczki z suszem. (...) Badania narkotesterem potwierdziły, że (...) to marihuana - poinformowała mł. asp. Iwona Kijowska.

Zgodnie z Kodeksem Karnym za posiadanie marihuany jest zagrożone karą nawet do trzech lat więzienia.

Artykuł 62 stanowi jednak, że jeśli środki te posiadane są na własny użytek, i w ilości nieznacznej, postępowanie można umorzyć również przed wydaniem postanowienia o wszczęciu śledztwa lub dochodzenia, jeżeli orzeczenie wobec sprawcy kary byłoby niecelowe ze względu na okoliczności popełnienia czynu, a także stopień jego społecznej szkodliwości. Jak pokazuje doświadczenie w przeszłości znani muzycy byli traktowani przez wymiar sprawiedliwości dość delikatnie. Za przykład można wskazać ostatnie orzeczenie sądu w sprawie prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu przez Beatę Kozidrak czy w przeszłości podobną "wpadkę" z marihuaną znanego rapera O.S.T.R.

"Mata", już po zatrzymaniu przez policje, głośno mówił o tym, że chce rozpocząć walkę o depenalizację marihuany. Ostatnio o raperze było także głośno z powodu koncertu, który dał spontanicznie nad Wisłą. Część z jego fanów rzuciła się wtedy do rzeki, dlatego następnego dnia spontaniczny koncert nie doszedł do skutku - zablokowała go policja.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl