Afera ludzi prezydenta Wiśniewskiego. Prokuratura zabezpieczyła komputery i telefony wiceprezesów WIK. Prezes zeznał, że został zaatakowany

Red
Zamieszanie wokół WiK może mieć poważne konsekwencje dla mieszkańców, którzy zapłacą za niekompetencje zarządu w postaci wyższych rachunków za wodę.
Zamieszanie wokół WiK może mieć poważne konsekwencje dla mieszkańców, którzy zapłacą za niekompetencje zarządu w postaci wyższych rachunków za wodę.
Przeszukanie w WiK było realizowane w ramach postępowania nadzorowanego przez wydział do spraw przestępczości gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Opolu. Prezes spółki złożył doniesienie o naruszeniu nietykalności osobistej przez jednego ze swoich zastępców. W sprawie pojawia się coraz więcej pytań o niewłaściwy nadzór nad spółką ze strony miasta Opola.

Prokuratura potwierdziła informacje do których dotarł portal nto.pl.

W czwartek (28.04) do siedziby WiK w Opolu weszli funkcjonariusze Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Czynności były realizowane w ramach postępowania nadzorowanego przez wydział do spraw przestępczości gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Opolu.

– To postępowanie dotyczy działania na szkodę spółki - przekazał naszej redakcji prokurator Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Mundurowi pojawili się w siedzibie miejskiej spółki po tym, jak do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o możliwym przestępstwie.

– Podjęte przez nich działania służyły zabezpieczeniu dokumentacji i cyfrowych nośników informacji oraz weryfikacji okoliczności podnoszonych w zawiadomieniu o przestępstwie - powiedział prokurator Bar. – Jedynym sposobem by zweryfikować wskazanie okoliczności było zażądanie dokumentów, dlatego wszczęte zostało śledztwo.

Decyzja o wszczęciu śledztwa oznacza, że istnieje duże prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa. Jak ustaliliśmy, składający zawiadomienie Ireneusz Jaki wskazał konkretne osoby w WiK, które miały złamać prawo. Przestępstwo działania na szkodę spółki może popełnić osoba, która ma wpływ na jej funkcjonowanie. W myśl art. 296 kodeksu karnego „Kto, będąc obowiązany na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na nim obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. Jeżeli sprawca działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej może trafić za kratki nawet na 8 lat. 

O stanowisko nasza redakcja poprosiła też opolski ratusz. 

– Z informacji pozyskanych ze spółki wynika, ze prezes zarządu zaatakował wczoraj jednego z członków zarządu, dodatkowo w afekcie zwolnił dyscyplinarnie wieloletniego głównego księgowego spółki, który był jednym z zeznających w prowadzonym postępowaniu w sprawie mobbingu w spółce - przekazał nto.pl Adam Leszczyński, rzecznik urzędu miasta.

Tak czwartkową akcji policji w miejskiej spółce relacjonował rzecznik ratusza: - Wszystko oczywiście wymaga wyjaśnienia. Ten wątek też podjęła rada nadzorcza i aktualnie oczekuje na wyjaśnienia całego zarządu. Może być to jednak próba odwrócenia uwagi od mobbingu i skierowania uwagi opinii publicznej na inne tory, a także zastraszenia pracowników spółki, którzy otwarcie zaczęli mówić o mobbingu.

Według informacji portalu nto.pl ratusz w tej sprawie mija się jednak z prawdą. Z protokołu policji wynika, że to prezes Jaki złożył doniesienie o naruszeniu nietykalności przez Sebastiana Paronia. Nie ma żadnych dokumentów, które potwierdzałyby przebieg wydarzeń przedstawianych przez ratusz.

Do tego po publikacji nto.pl pt. "Afera w opolskich wodociągach. Kontrowersyjne decyzje ludzi prezydenta Wiśniewskiego" w utrzymywanym za pieniądze podatników medium samorządowym miasta Opola opublikowany został tekst, atakujący nto i broniący skandalu z przetargiem na prąd.

W tekście, w którym nie brakowało innych ataków na naszą gazetę, nie pojawiły się jednak inne ważne informacje i wyjaśnienia. Na przykład takie, dlaczego zarząd WiK wybrał dostarczyciela prądu, który nie spełniał wymogów formalnych koniecznych do wzięcia udziału w przetargu i który to później wycofał się z umowy?

Medium samorządowe twierdzi, że zawiadamiający prokuraturę prezes spółki podejmował wspólne decyzje w sprawie wyboru dostawcy prądu z pozostałymi członkami zarządu. Tymczasem nto jest w posiadaniu kopii dokumentów, w tym analizy przetargu wykonanej przez kancelarię z Wrocławia. Wynika z niej, że ratusz mija się z prawdą, ponieważ w sprawie ugody nie ma uchwały zarządu, ponadto w samej korespondencji dotyczącej ugody pomijano prezesa spółki.

Wysłaliśmy listę pytań do prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego, który ponosi merytoryczną i polityczną odpowiedzialność za decyzje podejmowane przez ludzi, których mianował do zarządu miejskiej spółki zaopatrującej w wodę stolicę regionu. Chcemy wiedzieć m.in.:

  • Jaką wiedzę na temat kontrowersyjnego przetargu na zakup prądu ma prezydent miasta Opola i czy podejmował jakiekolwiek działania w tej sprawie?
  • Czy prezydent akceptuje fakt umorzenia części zobowiązań firmie, która wprowadziła WiK w kłopoty z dostawą prądu?
  • Dlaczego przewodniczący rady nadzorczej WiK został odwołany w sytuacji, w której domagał się on wyjaśnień dot. kontrowersyjnych decyzji członków zarządu?
  • Dlaczego rada nadzorcza zajęła się sprawą domniemanego mobbingu w spółce tuż po wysłaniu przez prezesa spółki do prezydenta miasta informacji o szeregu nieprawidłowości w spółce?

Portal nto.pl wielowątkowo bada również sprawę domniemanego mobbingu. Z informacji do jakich dotarliśmy wynika, że 4 kwietnia tego roku prezes WiK Ireneusz Jaki poinformował na piśmie prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego o nieprawidłowościach w postępowaniu jego współpracowników. Jak przekazuje nam informator, rada nadzorcza i prezydent - zamiast wyjaśnić aferę - zaczęli szukać materiałów obciążających Ireneusza Jakiego. Jako pierwszą osobą zeznającą w sprawie domniemanego mobbingu Jakiego była bliski współpracownik Sebastiana Paronia, który odpowiadał za kontrowersyjny przetarg.

Według informacji zebranych przez portal nto.pl o mobbing oskarżają się obie strony. Pięć wniosków dotyczy domniemanego mobbingu Ireneusza Jakiego a sześć członków zarządu zaufanych ludzi prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego. Jeden dotyczy bliskiego członka rodziny prezydenta Wiśniewskiego, którym rada nadzorcza nie chce się zająć. Portal nto.pl także zwrócił się z pytaniami do ratusza w tej sprawie. 

Tak całą sprawę komentuje prezes WiK Ireneusz Jaki:

- Kiedy wykryłem aferę związaną z przetargiem na prąd, którą możne doprowadzić spółkę do niewypłacalności próbowałem załatwić sprawę korporacyjne, czyli informując prezydenta i radę nadzorczą. Niestety zamiast pomocy w ratowaniu spółki od razu grożono mi zemstą, która na mnie spadnie, jeśli będę dalej zajmował się sprawą. Od razu mówiono mi, że z Wiśniewskim nikt w Opolu nie zaczyna. A ja zastraszyć się nie dam. Tym bardziej, że chodzi o dobro firmy, która przez lata ciężkiej pracy ze współpracownikami wyprowadziliśmy na jedną z najlepszych w Polsce. Przetarg robiono poza moja wiedzą i skończyło się to skandalem, za który teraz maja zapłacić wszyscy mieszkańcy Opola w postaci podwyżek za wodę i ścieki. Przez lata, kiedy ja odpowiadałem za ten przetarg rozstrzygany był bez problemów i kontrowersji. Wystarczyło, że zabrali się za niego ludzie prezydenta i mamy co mamy.

Jak nieoficjalnie dowiedział się portal nto.pl, sprawa kontrowersyjnego przetargu jest już w CBA.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl