Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Program 500 plus podniósł obroty w sklepach? Sprawdziliśmy na Podkarpaciu

W. Tatara, H. Lewkowicz
Pani Katarzyna Michno, sprzedawca w sklepie Bud-Rol w Lubeni zauważa  wzrost sprzedaży  artykułów szkolnych i zabawek po wejściu w życie programu “Rodzina 500 plus”
Pani Katarzyna Michno, sprzedawca w sklepie Bud-Rol w Lubeni zauważa wzrost sprzedaży artykułów szkolnych i zabawek po wejściu w życie programu “Rodzina 500 plus” Krzysztof Łokaj
Program “Rodzina 500+” obowiązuje od kwietnia. Sprawdziliśmy, czy wsparcie przez państwo rodzin wielodzietnych przekłada się na zwiększony ruch w sklepach na Podkarpaciu.

Wczoraj odwiedziliśmy sklepy na Podkarpaciu. Pytaliśmy sprzedawców, czy po wejściu programu w życie zwiększył się popyt na sprzedawane towary.

- Zdecydowanie można to zauważyć - mówi pani Katarzyna Michno, sprzedawczyni w sklepie Bud - Rol w Lubeni. - U nas schodzi o wiele więcej zabawek, odzieży i przyborów szkolnych. Teraz rodzice nie patrzą, żeby przybory potrzebne dziecku na zajęcia były jak najtańsze, tylko żeby to były dobre rzeczy - dodaje ekspedientka.

W sklepie spożywczym GS Jedynka w Lubeni nie zauważyli efektu 500 plus w postaci zwiększonego zbytu towarów.

- Ale wiem, że wiele znanych mi rodzin po raz pierwszy dzięki wsparciu mogło wyjechać z dziećmi poza miejsce zamieszkania i co nieco pozwiedzać - opowiada Małgorzata Wilk ze sklepu GS Jedynka.

Kto dostał 500 plus?

Joanna Maksymiak, właścicielka niewielkiego sklepu spożywczego na peryferiach Przemyśla nie zauważa wzrostu obrotów, który mógłby być związany z pierwszymi wypłatami w ramach programu „Rodzina 500 plus”.

- Na razie nie ma wzrostu, raczej nie przekłada się to na tzw. spożywkę. Nie wiem, czy moi klienci już te pieniądze dostali, bo nigdy o to nie pytałam, ale u mnie obroty na pewno nie wzrosły - mówi pani Joanna.

Podobnie jest w podprzemyskich Hermanowicach.

- Na razie zmian nie widzę - mówi pracownica sklepu. - U nas nigdy nie było wydawania towaru „na zeszyt”, więc w tym przypadku nic się nie zmieniło. To dość bogata wieś, wiele osób pracuje i robi zakupy w Przemyślu - dodaje.

Pani Katarzyna, kierowniczka jednego ze sklepów we Fredropolu mówi, że w okolicy wiele osób żyje z zasiłków. Zakupy robią stali klienci i widać, że mają teraz więcej pieniędzy.

- Nie wiem, czy to rzeczywiście jest zasługa „500 plus”, ale schodzi teraz więcej żywności i to głównie tej podstawowej - mówi pani Katarzyna. - U nas ludzie nie wydają na frykasy. Przede wszystkim kupują chleb i inne podstawowe produkty. Klienci patrzą na cenę i na promocje - zauważa.

Kupują w marketach

Być może ruch w niewielkich sklepach jest mniejszy, ponieważ rodziny wybierają się na zakupy do sklepów wielkopowierzchniowych, gdzie ceny bywają niższe.

- Rzeczywiście, widać różnicę i to od początku maja. Klienci kupują więcej artykułów dziecięcych i przemysłowych. U niektórych znanych nam stałych klientów można zauważyć więcej towarów w koszyku - mówi pani Gabriela, pracująca jako kasjerka w jednym ze sklepów wielkopowierzchniowych na Podkarpaciu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24